niedziela, 30 grudnia 2012

Jak manipuluje nami ubezpieczyciel

Jak manipuluje nami ubezpieczyciel

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Niedawno zostałeś posiadaczem nowego samochodu, ale jesteś tak zapracowany, że nie masz kiedy przejrzeć ofert od ubezpieczycieli. Chciałbyś wybrać jak najlepiej, bo koledzy ostrzegali cię, że składka OC nieźle spustoszyła ich portfele.

A już wystarczą Ci wysokie koszty za utrzymanie samochodu i szalona zwyżka cen za benzynę. Siadasz po pracy przed telewizorem i co widzisz? Reklama ubezpieczeń- najtańsze ubezpieczenie OC za 1208 zł, a pakiet z AC niewiele ponad dwa razy tańszy, dodatkowe promocje dla mieszkańców Wrocławia, a może być jeszcze taniej, bo reklamujące się towarzystwo ubezpieczeniowe uwzględnia także zniżki jakie miałeś u poprzedniego ubezpieczyciela. Czyż to nie cudowna perspektywa? W końcu masz problem z głowy.

Niestety, okazuje się, że reklamodawcy trochę naginają fakty na swoją korzyść, próbując wykorzystać naszą uśpioną czujność. Zwabieni fantastyczną ofertą i tanią ceną, biegniemy do siedziby ubezpieczyciela, a tam dopiero otwierają nam oczy. Oczywiście jest możliwość płacenia składki OC o takiej wartości jak było powiedziane w reklamie. Muszą być jednak spełnione pewne warunki. Oprócz tego, że wymaga się od ciebie, abyś był mieszkańcem Wrocławia, musisz mieć dziecko do lat 6, samochód parkować w garażu, prawo jazdy mieć od co najmniej 10 lat, awarie będziesz usuwał w nieautoryzowanych warsztatach samochodowych. Jest jeszcze kilka kryteriów, które muszą być spełnione, ale już teraz wygląda to nie tak różowo jak wydawałoby się wcześniej.

Co gorsza, nawet jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione to i tak mogą cię czekać różne niespodzianki w postaci kruczków ukrytych gdzieś w umowie. Niespełnienie któregoś z wyżej wymienionych warunków może się sprowadzać do tego, że składka za pakiet OC AC wzrośnie dwukrotnie, albo i jeszcze więcej.

W reklamie zostało wyeksponowane to co w ubezpieczycielu najlepsze. Umiejętnie chowając wady, wie, że jest w stanie pozyskać wielu klientów. Zachęceni ofertą, ludzie biegną do swojego ubezpieczyciela. Następnie są przerażeni ilością punktów, którą muszą spełniać, aby uzyskać cenę składki promowaną w reklamie. Jednak na tyle zmęczeni szukaniem odpowiedniej oferty, że podpisują umowę o polisę OC. I tak właśnie działa ten mechanizm.

---

Nowoczesne kamery internetowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz