sobota, 16 kwietnia 2011

NASZA EMERYTURA: ile uzbierasz składek, tyle na starość dostaniesz – ciąg dalszy oszustwa emerytalnego

NASZA EMERYTURA: ile uzbierasz składek, tyle na starość dostaniesz – ciąg dalszy oszustwa emerytalnego

Autorem artykułu jest Marta Nowostawska



W momencie przejścia na emeryturę suma zgromadzonych przez nas składek zostanie podzielona przez tzw. statystyczną długość życia (dane te dostarczy GUS). Wynikiem podziału będzie nasza emerytura - może ona wynieść nawet 10 zł!
Kobieta, która uzbiera 200 tys. zł, odejdzie na emeryturę w wieku 62 lat, a GUS wyliczy, że osoba w tym wieku będzie żyć jeszcze 209 miesięcy. Jej świadczenia emerytalne będą liczone w sposób następujący:
200 tys. / 209 miesięcy = 956 zł to miesięczna emerytura

Wynika z tego, że osoby które pracują dłużej odkładają więcej kapitału, a tym samym ich kapitał będzie dzielony przez mniejszą liczbę miesięcy, co teoretycznie powinno wpłynąć na większą emeryturę.

Dla osób które uzbierały jedynie kilka tysięcy złotych - z wyliczeń wynika, że powinny dostawać ok. 10 zł emerytury.
Jedynie w niektórych przypadkach emerytury dofinansowywane będą z budżetu. Państwo przewidziało emerytury minimalne (dziś to 683 zł), ale tylko dla osób, które miały minimalny staż pracy - kobieta 20 lat, mężczyzna 25. Takim osobom, jeżeli z wyliczeń wynika niższe świadczenie np. 350 czy 500 zł będzie wypłacana emerytura minimalna, do której będzie dopłacało państwo.

Jeżeli jednak ktoś pracował krócej, i z wyliczeń wyjdzie mu 10 zł miesięcznej emerytury, tyle będzie dostawał. O ewentualną pomoc będzie się mógł zwrócić do opieki społecznej.

Wypłata emerytury oparta na dwóch zasadach.
Polacy przez najbliższe pięć lat będą dostawać od ZUS emeryturę, która w części będzie liczona na starych zasadach (z dopłatą państwa), a część na nowych:
- w 2009 r. - 80% emerytury obliczonej na zasadach dotychczasowych oraz 20% na nowych
- w 2010 r. - 70% emerytury obliczonej na zasadach dotychczasowych oraz 30% na nowych
- w 2011 r. - 55% emerytury obliczonej na zasadach dotychczasowych oraz 45% na nowych
- w 2012 r. - 35% emerytury obliczonej na zasadach dotychczasowych oraz 65% na nowych
- w 2013 r. - 20% emerytury obliczonej na zasadach dotychczasowych oraz 80% na nowych
- od 2014 r emerytura będzie już w 100% liczona na podstawie tylko naszych składek.


Ile będziemy dostawać emerytury z ZUS, a ile z OFE?
Z naszych wynagrodzeń każdego miesiąca zostają odprowadzane składki emerytalne w wysokości 19,52% pensji brutto, z czego 12,2% trafia do ZUS, zaś 7,3% za pośrednictwem ZUS trafia do wybranego przez nas Otwartego Funduszu Emerytalnego. W związku z powyższym znaczna większość naszej emerytury powinna być wypłacana z ZUS, ponieważ większa część składki trafia właśnie do tej instytucji. OFE zaś mają większe możliwości inwestowania, jednak już dziś wiadomo, że wszystkie są „na minusie”. Bessa na giełdzie powoduje, że nasze oszczędności w OFE zamiast się zwiększać, topnieją w coraz szybszym tempie.

Biorąc pod uwagę zarówno funkcjonowanie ZUS oraz - i tak niskie - emerytury wypłacane obecnym emerytom, a z drugiej strony – kiepskie wyniki osiągane przez OFE, większości z nas naprawdę grożą groszowe emerytury. I pewnie większość z nas myśli, że „jakoś to będzie” nie możemy przecież oszukiwać samych siebie. W związku z tym, że nie tylko polscy eksperci w dziedzinie świadczeń emerytalnych alarmują, że grozi nam emerytalna katastrofa, to również słowa specjalistów z OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) nie napajają optymizmem; Polacy na własną rękę powinni zacząć odkładać z pensji na przyszłą emeryturę w ramach III filaru. Rada może i dobra, tylko dla większości mało realna, ze względu ma zbyt małe zarobki.


Emerytura – konieczny wiek oraz staż pracy
Prawo do emerytury przysługuje po spełnieniu wyznaczonych przepisami kryteriów. Przepisy Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z dnia z dnia 17 grudnia 1998 r. Ustawa nie określa minimalnych wysokości dochodów, osiąganych w ciągu całego okresu pracy, czy też odprowadzanych do ZUS składek. Prognozuje się bowiem, że zarówno osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę nakładczą, osiągająca dochód ok. 380 zł. (a w niektórych przypadkach jeszcze mniej), od którego naliczane są składki ZUS oraz Przedsiębiorca odprowadzający składki do ZUS w wysokości ok. 800 zł, będą posiadali prawo do minimalnej emerytury. W tym miejscu uprzedzam ewentualnie pojawiające się pytanie: zatrudnienie na podstawie umowy o pracę nakładczą wlicza się do stażu pracy i gwarantuje ciągłość ubezpieczenia.

W tak zaistniałej sytuacji obecni Przedsiębiorcy, czy też pracownicy etatowi wolą odkładać niewykorzystane środki wyłącznie z przeznaczeniem na własną emeryturę. W tym celu wybierają np. lokaty inwestycyjne, fundusze kapitałowe, inwestycje we własne przedsiębiorstwa, zakup nieruchomości, papierów wartościowych, a nawet gromadzenie pieniędzy w domu.

Takie rozwiązania stały się bardzo popularne, ponieważ - z jednej strony bardziej opłaca się samodzielnie inwestować zaoszczędzone na składkach ZUS pieniądze, a z drugiej - wolimy dziś płacić niższe składki ZUS i nie liczyć na wysoką emeryturę. Mimo, iż ciągle słyszy się o dynamicznym rozwoju naszej gospodarki, który poparty jest konkretnymi wskaźnikami ekonomicznymi, Przedsiębiorcy jednak wciąż nie są pewni jutra i jak ognia unikają opłacania minimalnych (choć bardzo wysokich) składek ZUS - nawet w obliczu emerytury na poziomie ok. 600 zł. Dlatego wybierają Programy Optymalizacji kosztów ZUS, dzięki którym ich składki są odprowadzane z miesięcznych wynagrodzeń, zaś oszczędności, jakie powstają w stosunku do pełnych składek ZUS, przeznaczają na indywidualne inwestycje. Rozwiązania takie proponuje np. portal: www.maly-zus.pl




Zgoda na publikację bez zmiany linków

---

Marta Nowostawska - portal www.maly-zus.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz