Lepsze OFE niż ZUS
Autorem artykułu jest Marta Nowostawska
Wszystko wskazuje na to, że ten rok OFE po raz pierwszy w historii zakończą na minusie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy z najlepszego funduszu emerytalnego ubyło blisko 10%, a z najgorszego ponad 18% z naszych pieniędzy. Ale nawet uwzględniając bessy, bardziej opłaca się oddawać składki do OFE niż do ZUS.
Emerytura z ZUS-u dla emerytów ma charakter umowy pokoleniowej, co oznacza, że jest wypłacona ze składek ich dzieci. Jej wysokość nie będzie wynikać z zarządzania naszymi składkami, bo tak naprawdę kapitał przyszłych emerytów to tylko zapis księgowy, a nie faktycznie odkładane nasze pieniądze na przyszłą emeryturę.
Dla osób urodzonych po 31 grudnia 1968 roku przynależność do OFE jest obowiązkowa, ale nawet, gdyby była dobrowolna, korzystniej byłoby przeznaczać część składki na II filar zamiast całą składkę powierzać państwowemu ubezpieczycielowi. Od początku swego istnienia wszystkie OFE wypracowały trzycyfrową stopę zwrotu. Najlepszy ponad 170%, a najgorszy 140%. Z powodu ograniczeń ustawowych, OFE nie mają dużego wyboru inwestycyjnego. Na mocy przepisów mogą inwestować do 40% środków w akcje, resztę lokując w obligacjach skarbowych. Takie rozwiązanie powoduje, że nasze składki mogą wypracować dużo większą stopę zwrotu niż środki w ZUS-ie.
OFE mimo bessy wciąż wypadają lepiej niż ZUS i ta tendencja zapewne się utrzyma, a ich osiągnięć nie da się porównać z wynikami Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych. Te agresywne, inwestujące niemal wyłącznie w akcje na warszawskiej giełdzie, mogą zarobić nawet dwukrotnie więcej niż OFE.
Godną emeryturę moglibyśmy mieć tylko w tym przypadku, gdybyśmy całość składki - zamiast do ZUS i OFE - wpłacali na fundusz akcji. Nie jest to jednak możliwe ze względu na fakt, że obecni emeryci zostaliby bez środków do życia. Ponadto OFE muszą kupować obligacje skarbu państwa, a zatem finansować dług państwa. Sytuacja wygląda więc tak, że 60% naszej składki trafiającej do OFE idzie na sfinansowanie bieżących wydatków budżetu. Pozostaje więc jedno - odkładać indywidualnie drobne sumy na emeryturę i inwestować je w fundusze akcji. Szczególnie młodzi ludzie mają szanse uzbierać sporą kwotę odkładając po 100 złotych miesięcznie. W ten sposób na starość uzbieramy, przy ostrożnych założeniach, 850 tys. zł, a do tego oczywiście co miesiąc dostaniemy wypłatę z ZUS i OFE.
Jak dokonują tego osoby prowadzące działalność gospodarczą?
Dokonując optymalizacji składek ZUS poprzez dodatkowe zatrudnienie na podstawie pracy nakładczej. Zawarta Umowa o pracę nakładczą gwarantuje, że każdemu zatrudnionemu pracownikowi na koniec danego miesiąca przysługuje stosowne wynagrodzenie, a od niego odprowadzane składki na ubezpieczenie do ZUS. Warto w tym miejscu zwrócić szczególną uwagę, iż w przypadku, gdy umowa o pracę nakładczą zostanie zawarta z nami przez osobę prowadząca własną działalność gospodarczą, następuje wówczas tak zwany zbieg tytułów do ubezpieczenia społecznego. Przepisy jasno regulują te kwestie i fakt ten nie budzi żadnych wątpliwości. Więcej informaci na ten temat zawiera serwis www.maly-zus.pl, na który serdecznie zapraszamy.
---
Marta Nowostawska - portal www.maly-zus.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz