wtorek, 1 stycznia 2013

Sprawca kolizji bez OC

Sprawca kolizji bez OC

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki


Zima jest porą roku, w której znacznie częściej dochodzi do wypadków i kolizji na drogach. Jest to spowodowane głównie niedostosowaniem prędkości do warunków panujących na drodze i ułańską fantazją niektórych kierowców.

Co zrobić, gdy kolizja dotknie nas w najmniej spodziewanym momencie?

Albo gdy okaże się, że jej sprawca nie posiada ważnego ubezpieczenia OC? Jeśli okaże się, że sprawca zdarzenia nie chce nam pokazać polisy OC albo próbuje podawać zmyślone dane, mamy podstawy, żeby sądzić, że nie posiada ona ważnego ubezpieczenia OC albo nie ma go wcale. Wtedy też powinniśmy wezwać policję, która potwierdzi brak ważnego ubezpieczenia, dzięki czemu łatwiej otrzymamy odszkodowanie. Kierowcy bywają różni, czasem zdarza się i tak, że uciekają z miejsca wypadku. Jeśli zdążymy zapamiętać numery rejestracyjne pojazdu, to po nich policja również namierzy sprawcę, a my w odpowiednim miejscu będziemy mogli ubiegać się o odszkodowanie.

Sposoby są dwa. Możemy zgłosić się do którejś z firm ubezpieczeniowych, które mają obowiązek przyjąć każde zgłoszenie. Oprócz tego, w ich gestii leży przeprowadzenie postępowania, które wykaże, jakiej wysokości odszkodowanie przysługuje poszkodowanemu. Wszelkie niezbędne dokumenty ubezpieczyciel powinien przesłać do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Do 30 dni od wpłynięcia wniosku o odszkodowanie, klient powinien otrzymać pieniądze. Następnie Fundusz Gwarancyjny będzie dochodził u sprawcy o zwrócenie środków.

Drugim sposobem jest zgłoszenie się bezpośrednio do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaci nam odszkodowanie, w ciągu wymienionych wcześniej 30 dni. W przypadku, gdy sprawcy nie uda się ustalić, Fundusz wypłaci odszkodowanie w ciągu 14 dni. Potem już nic nas nie interesuje – Fundusz na własną rękę musi sobie poradzić z odzyskaniem pieniędzy, które „wyłożył”.

Kolizja drogowa wiąże się zwykle z dużym stresem i nie zawsze myślimy racjonalnie. Pamiętajmy jednak, że prawo jest po naszej stronie. Jeśli więc dojdzie do kolizji i trudno będzie ustalić, kto jest winien albo jaka jest tożsamość sprawcy najlepiej wezwać policję, która zrobi to za nas. Dobrze, jeśli dodatkowo znajdzie się jakiś świadek, który potwierdzi., kto do wypadku doprowadził.

Jazda bez ważnego ubezpieczenia się nie opłaca. Choćby to miało być tanie OC, trzeba je mieć. W razie jego braku i kolizji jesteśmy zmuszeni do pokrycia kosztów naprawy samochodu, a w przypadku obrażeń u pasażerów, również kosztów leczenia. Gra nie jest więc warta świeczki.

---

Nowoczesne kamery internetowe

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

1 komentarz:

  1. Oczywiście, że w żadnym wypadku nie należy oszczędzać na OC, ponieważ w przypadku jego braku i spowodowania wypadku czy też stłuczki koszty, które będziemy musieli ponieść przewyższą kilkakrotnie samą kwotę za wykupienie polisy. Poza tym znalezienie taniego OC nie jest wcale takie trudne, konkurencja jest na rynku spora więc z pewnością można coś znaleźć, ewentualnie skorzystać ze zniżek kogoś z rodziny - rozwiązań jest naprawdę sporo. Wystarczy trochę poświęcić czasu i poszukać.

    OdpowiedzUsuń