wtorek, 22 marca 2011

Turystyczne ubezpieczenie narciarskie - dla amatorów białego szaleństwa

Turystyczne ubezpieczenie narciarskie - dla amatorów białego szaleństwa

Autorem artykułu jest Szymon Pisarski



Ubezpieczenie narciarskie wciąż nabiera na znaczeniu. Zarówno w Polsce, jak i za granicą stale przybywa amatorów białego szaleństwa. Narty i snowboard to bardzo dynamiczne dyscypliny sportowe, a na stoku niejednokrotnie dochodzi do spotkań zawodowców i początkujących. By wyjazd na narty był udany, warto zadbać o dobre turystyczne ubezpieczenie.
Właściwie dobrana polisa zabezpieczy nie tylko przed zdarzeniami, które mogą mieć miejsce na stoku, lecz także uchroni przed finansowymi konsekwencjami takich wydarzeń, jak na przykład kradzież sprzętu zimowego lub zgubienie bagażu.

Ubezpieczenie turystyczne - wiele opcji

Dobrze dobrane ubezpieczenie turystyczne powinno w sposób kompleksowy chronić zdrowie i życie osoby wykupującej polisę. Jeśli wyjeżdżamy za granicę w celu uprawiania tam sportów zimowych, lepiej nie oszczędzać, dopłacić i wykupić dodatkowe opcje: ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków oraz od odpowiedzialności cywilnej. Ubezpieczenie narciarskie powinno chronić nas przed wszelkimi niespodziewanymi zdarzeniami, które mogą mieć miejsce na stoku narciarskim, łącznie z tymi które mogą dotyczyć osób trzecich. Jeśli bierzmy ze sobą drogi sprzęt sportowy, warto by wybrane ubezpieczenie turystyczne chroniło nasz bagaż oraz ekwipunek na stok. Nie należy zapomnieć, że dobry sprzęt narciarski bywa niezwykle drogi, a ekipa zajmująca się załadunkiem bagażu do samolotu lub autokaru, nie zawsze jest ostrożna i delikatna.

Ubezpieczenie narciarskie – trzeba przestrzegać reguł

Ubezpieczenie turystyczne nie działa we wszystkich przypadkach. Są pewne reguły, po złamaniu których osoba ubezpieczona nie ma prawa ubiegać się o finansową rekompensatę. Warto zapoznać się z prawdopodobnie najczęściej łamanymi przez ubezpieczonych zasadami. Po pierwsze ubezpieczenie narciarskie nie działa, jeśli poszkodowany uległ wypadkowi będąc pod wpływem alkoholu. Fakt, że wiele punktów gastronomicznych na stoku sprzedaje napoje alkoholowe wcale nie oznacza, że dozwolona jest jazda po ich spożyciu. Po drugie ubezpieczenie narciarskie nie działa, jeśli poszkodowany uległ wypadkowi podczas jazdy poza wyznaczonymi trasami narciarskimi lub snowboardowymi. Pasjonaci tak zwanego freeride`u, czyli np. zjazdów w puchy pod wyciągiem lub jazdy po lesie muszą mieć świadomość, że robią to na własną odpowiedzialność.

---

Podczas uprawiania sportów zimowych bezpieczeństwo to podstawa.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz