czwartek, 3 stycznia 2013

Odszkodowanie czy wyłudzenie?

Odszkodowanie czy wyłudzenie?

Autorem artykułu jest Kalasanty K


Coraz bardziej popularne jest występowanie o odszkodowania za krzywdy zaznane w rozmaitych wypadkach. Czasem zastanawiam się, czy część z pojawiających się roszczeń nie jest jedynie próbą wyłudzenia środków finansowych? Jako przykład mogę przytoczyć jedną z ostatnich sytuacji, z którą miałam do czynienia.

W jednym z supermarketów w Lublinie pracownik zatrudniony na stanowisku kasjer-sprzedawca rozwoził produkty wózkiem paleciakiem na terenie sklepu. Wykonując manewr zawracania, zatrudniony włączył system dźwiękowy wskazujący na zbliżający się pojazd. Niestety na skutek nieuwagi konsumenta, doszło do wypadku. Pani będąca w 4 miesiącu ciąży wychodząc z alejki nie zauważyła wózka i weszła pod koła.

Całe szczęście nic poważnego się nie stało. Wyłączne obrażenia, jakie odniosła to niewielki siniak na stopie i sfatygowany but. Za doznaną szkodę wystąpiła o odszkodowanie w postaci zwrotu kosztu wizyty lekarskiej, jak również kosztu zniszczonego obuwia. Market od razu przychylił się do wniosku konsumenta, chcąc odpowiednie świadczenie wypłacić.

Po mniej więcej miesiącu poszkodowana kobieta zmieniła swoje stanowisko, wnosząc o zapłatę dużego odszkodowania w kwocie 30 tys. zł, zwrotu kosztów leczenia i kosztu obuwia. Market badał podstawy roszczenia o odszkodowanie, które były bezpodstawne. Przedstawione zaświadczenia lekarskie i rachunki wizyt były zupełnie niezwiązane z doznanym urazem, zawierały daty również sprzed wypadku. Prośba klientki o odszkodowanie za zdarzenie została zatem zlekceważona. Poszkodowana postanowiła dochodzić swoich praw w sądzie.

Aktualnie rozpoczęło się postępowanie sądowe. Myślę, że także sąd nie przychyli się do roszczeń kobiety o odszkodowanie w podanej przez nią kwocie, jako nieuprawnione a będące jedynie próbą wyłudzenia pieniędzy. Przed skierowaniem sprawy do sądu, warto się zastanowić, czy walka o odszkodowanie w wyimaginowanej kwocie jest umotywowana. W przypadku wyroku negatywnego dla poszkodowanej, to właśnie ona poniesie koszty postępowania sądowego.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Mniej pojazdów bez ważnej polisy OC

Mniej pojazdów bez ważnej polisy OC

Autorem artykułu jest Hanna Przybylska


Pojazdy bez polisy obowiązkowej OC wreszcie znikają z naszych dróg. Sprawiają to skuteczne rozwiązania i narzędzia wprowadzone w przepisach oraz Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym (UFG).

Zasadniczo o sukcesie zwalczania niezdyscyplinowanego zachowania posiadaczy pojazdów, którzy zaniechali dopełnienia obowiązku wykupienia polisy OC decydują 2 elementy.

Pierwszy, to monitoring bazy zawartych i na bieżąco zawieranych polis komunikacyjnych, obsługiwanych przez wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe działające na polskim rynku. Monitoring odbywa się poprzez rejestrację polis i pojazdów w zmodernizowanym na początku 2012r. systemie informatycznym UFG.

Drugim elementem są dotkliwe kary UFG za brak OC.
Wysokość kary jest uzależniona od rodzaju pojazdu oraz długości okresu braku obowiązkowego ubezpieczenia i wynosi:

dla pojazdów osobowych
do 3 dni – 600 zł
od 4 do 14 dni – 1 500 zł
powyżej 14 dni – 3 000 zł

dla pojazdów ciężarowych, ciągników siodłowych i autobusów
do 3 dni – 900zł
od 4 do 14 dni – 2250 zł
powyżej 14 dni – 4500 zł

dla pozostałych pojazdów
do 3 dni – 100 zł
od 4 do 14 dni – 250 zł
powyżej 14 dni – 500 zł

Wszystko wskazuje, że system monitoringu został dobrze opracowany i wdrożony, ponieważ pozwala na sprawny przepływ i gromadzenie informacji pochodzących z towarzystw ubezpieczeniowych. Baza administrowana przez UFG zawiera już ponad 200 mln rekordów i powiększa się z każdą sprzedaną polisą.Dzięki temu, mozliwe jest wykryciewykrycie nawet krótkotrwałych przerw w ubezpieczeniu OC. W bieżącym roku UFG ustalił blisko 1800 przypadków, z których każdy podlega karze pieniężnej.
Do właścicieli pojazdów wystosowane zostały pisma z informacją o ukaraniu i wezwaniuem do zapłaty.

Osoby, które mają przerwy w ubezpieczeniach oraz brak aktualnej polisy mogą się w każdej chwili spodziewać pisma UFG,ponieważ otrzymanie wezwania do zapłaty kary ( przepis wynikający z Ustawy) jest tylko kwestią czasu.

---

Hanna Przybylska
http://finanseonline1.blogspot.com/
http://expertonline.ebrokerpartner.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Środki po osobach zmarłych czekają w OFE na wnioski rodziny o wypłatę

Środki po osobach zmarłych czekają w OFE na wnioski rodziny o wypłatę

Autorem artykułu jest Hanna Przybylska


Na początku sierpnia Gazeta Ubezpieczeniowa poinformowała, że wg szacunków Nordea PTE liczba zmarłych członków OFE od wejścia w życie przepisów II Filaru Ubezpieczeń społecznych, to ok 144 tys. osób.

W dniu 6 sierpnia 2012r. Gazeta Ubezpieczeniowa przytoczyła szacunkowe dane, o środkach zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE), o które nie upomnieli się w II filarze uprawnieni po zmarłych do 2011 członkach OFE.
Biorąc do oszacowania 11 letni okres gromadznie czesci składek ZUS, można przyjąć średni stan konta około 30 tys zł

Środki zgromadzone w II Filarze są dziedziczone, pod warunkiem, że zmarły członek OFE nie zaczął pobierać świadczenia emerytalnego po zakończenia kariery zawodowej. Wypłatę środków z OFE po śmierci członka reguluje Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z dnia 28.08.1997r. Dz.U. 1997 nr 139 poz. 934 oraz Kodeks Cywilny, w części określającej prawo spadkowe.

Ponieważ tylko około po połowie znarłych osób zrealizowano wypłaty z OFE, więc nadal na uprawnionych do otrzymania może oczekiwać aż 2 mld zł,
Uprawnieni, to osoby wskazane jako uposażone we wniosku o zawarcie OFE, a jeżeli brak jest uposażonych, to wypłata z OFE należna jest spadkobiercom ustanowionym przez zmarłego w testamencie lub uprawnieni do dziedziczenia na zasadach ustawowych.

W sytuacji, kiedy nie wiadomo, członkiem którego OFE był zmarły, najprościej jest zwrócić się z pisemnym zapytaniem do właściwego (wg miejsca zameldowania zmarłego) Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Do zapytania trzeba dołączyć oryginał odpisu aktu zgonu oraz okazać się dokumentem tożsamości jako osoba składająca zapytanie. Po ustaleniu członkostwa należy skontaktować się z właściwym OFE, aby rozpocząć procedurę o wypłatę zgromadzonych środków.

Zainicjowanie akcji uświadamianiania społeczeństwa przez Nordea PTE, to nowość w naszej kulturze ubezpieczeniowej w odniesieniu do zachowań podmiotów zainteresowanych przede wszystkim przyjmowaniem składek. Miejmy nadzieję, że rozpowszechnienie informacji o oczekujących w OFE środkach, dotrze do uprawnionych osób, które podejmą stosowne krok i wskażą do wypłaty własne konto bankowe. zgodnie z przysługującym prawemi spadkowych do pieniędzy, bezzasadnie w dalszym ciągu pozostających w dyspozycji instytucji OFE.

---

Hanna Przybylska

http://ubezpieczenia.lifho.com/
http://expertonline.ebrokerpartner.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

300 złotych oszczędności na ubezpieczeniu OC?

300 złotych oszczędności na ubezpieczeniu OC?

Autorem artykułu jest Jacek_G


Właściciele pojazdów zarejestrowanych w Polsce kojarzą ubezpieczenie OC tylko i wyłącznie z przykrym obowiązkiem corocznych opłat. Jednak czy można zrobić coś, aby uczynić ten obowiązek bardziej znośnym? Okazuje się, że owszem. Poniżej przedstawimy najpopularniejsze sposoby na zaoszczędzenie na ubezpieczeniu OC, ich wady i zalety.

Pamiętajmy, że ubezpieczenie OC jest koniecznością dla posiadaczy samochodów i innych pojazdów, które są zarejestrowane w Polsce. Tego obowiązku uniknąć się nie da, można natomiast bardzo łatwo na tym zaoszczędzić.

1. Korzystam ze zniżek bardziej doświadczonego kierowcy.

To chyba najczęstsza praktyka, stosowana przez najmłodszych kierowców. Towarzystwa ubezpieczeniowe (Słusznie? Niesłusznie? To pozostawiam do indywidualnej oceny) młodych kierowców z niewielkim stażem za kółkiem karzą wysokimi zwyżkami, nieraz sięgającymi nawet 260%. Biorąc samochód na współwłasność z doświadczonym kierowcą (np. z ojcem), można korzystać z jego zniżek i jednocześnie wypracowywać własne.

Natomiast wadą takiego rozwiązania jest to, że w przypadku stłuczki lub wypadku także współwłaściciel traci część wypracowanych zniżek.

2. Przeprowadziłem się do większego miasta, nie przerejestrowuję samochodu.

Ustalając wysokość składki na ubezpieczenie OC, towarzystwa ubezpieczeniowe biorą pod uwagę to, gdzie zarejestrowany jest pojazd. Nieco upraszczając problem, możemy stwierdzić, że im większe miasto, tym większa szkodliwość.

Co więc robi absolwent uczelni, który przeprowadził się z mniejszej miejscowości do miasta swojej alma mater? Otóż nie zmienia miejsca zameldowania, aby płacić mniej. Cóż, takie postępowanie może i ma sens jeszcze w trakcie studiów, ale jak długo można żyć, wynajmując cudze mieszkania? To pytanie pozostawię bez odpowiedzi.

3. Ubezpieczyciela zmieniam co roku.

To jedna z najlepszych metod. Fakt jest taki, że pomimo obiecywanych dziesięciu procent zniżek dla lojalnego klienta ubezpieczony traci średnio dwieście, trzysta złotych na ubezpieczeniu. Po roku czasu bowiem zmienia mu się doświadczenie oraz historia ubezpieczenia i jest już inaczej traktowany w tabeli bonus-malus.

4. Porównuję oferty.

To zdecydowanie najlepszy sposób i najpewniejszy sposób na oszczędności. Prawda jest taka, że nie ma czegoś takiego, jak najtańsze OC dla wszystkich w jednym towarzystwie. Porównanie OC praktycznie gwarantuje znalezienie najkorzystniejszej oferty.

Okazuje się, że można to zrobić w bardzo łatwy sposób, nie uciekając się do biegania po placówkach ubezpieczeniowych. Służy do tego internetowy kalkulator OC. Wystarczy poświęcić kilka minut na wypełnienie formularza, aby dostać rzeczywiście kompleksowy przegląd rynku ubezpieczeń. Różnice pomiędzy ofertami ubezpieczeń mogą sięgać nawet kilkudziesięciu procent, co przekłada się na tytułowe trzysta złotych.

---

Najlepsze ubezpieczenia samochodu do porównania poprzez OC kalkulator!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE - luksus czy konieczność?

UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE - luksus czy konieczność?

Autorem artykułu jest Hanna Przybylska


Opinie na temat potrzeby posiadania ubezpieczenia na życie są podzielone. Agenci ubezpieczeniowi, zachęcający swoich klientów "majątkowych" do zainteresowania się zagadnieniami, korzyściami i ofertą cenową ubezpieczenia życia i drowia, są często zbywani. Klienci wymawiają się brakiem czasu lub posiadaniem "jakiejś"polisy ochronnej.

Trzeba przyzanać, że sprzedaż ubezpieczeń na życie nie jest obecnie zadaniem prostym.
Ograniczenia budżetów domowych są konieczne, a wlielu rodzinach wręcz nieuniknione, ale jednocześnie świadomość dotycząca zagrożeń finansowych, związanych z utratą osoby, na której spoczywa główny ciężar utrzymania rodziny lub utraty przez nią zdrowia jest zdecydowanie zbyt mała. Najprawdopodobniej wynika to z odsuwania na przyszłość przez większość z nas myślenia o poważnych sprawach,których nie chcemy przeżywać.

Niestety nie mamy praktycznie wpływu, na to, co spotka nas, ani kiedy.
Jest dość powszechne, że potrzeba zdobycia informacji oraz paląca konieczność kupienia polisy następuje pod wpływem sytuacji,której stajemy się bezpośrednim uczestnikiem lub obserwatorem.
Jakie to sytuacje?
Najczęsiej takie, kiedy my sami lub ktoś z osób nam bliskich, czy znajomych poważnie zachoruje lub ulegnie wypadkowi. Potrzeba posiadania polisy na życie, udzi się równię pod wpływem informacji o śmierci osoby z naszego otoczenia. Dopiero wówczas uświadamiamy sobie, jakie różnorodne pułapki finasowe zdarzają się czasem w rodzinach. Dobrze może zastanowić się, czy możemy zabezpieczyć się przed znalezieniem się w podobnej sytuacji. Zaleznieo od tego,i czego się obawiamy najbardziej, istnieje możliwość doboru optymalnego ubezpieczenia, z grupy ubezpieczeń życiowych.Najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonego agenta. Być może agent, który ubezpiecza nasz dom lub samochód będzie pomocny ... a może poleci kolegę - fachowego od ubezpieczeń życiowych.

Wyboru ubezpieczenia oraz zakresu raczej nie należy dokonywać wyłacznie w oparciu o własną wiedzę i intuicję. Skorzystanie z porównywarek internetowych nie rozwiązuje całości zagadnienia odpowiedzniego zabezpieczenia się na wypadek śmierci lub choroby.Nie ma nic bardziej frustrującego, jak odmowa wypłaty odszkodowania po zaistnieniu zdarzenia ubezpieczeniowego i zgłoszeniu szkody, z uzasadniem, że nie spełniamy jakiegoś kryterium, którego nie byliśmy świadomi wypełniając wniosek o ubezpieczenie. Jest wiele drobnych, ale bardzo istotnych niuansów, które decydują o tym, czy towarzystwo wypłaci odszkodowanie na które liczymy, czy nie.
o właśnie agent wskaże korzystne towarzystwo ubezpieczeniowe, dobierze produkt i doradzi to co jest najlepsze dla naszych konkretnych potrzeb i oczekiwań. Powie nam również w jakich przypadkach towarzystwo ma prawo odmówić wypłaty. Na rynku funkcjonuje bardzo wiele konkurujących ze sobą produktów z grupy ubezpieczeń na życie.
Mają one zróżnicowany charakter uzależniony od celu ochrony, warunki przystąpienia, ogólne warunki ubezpieczenia. Różnią się zakresem ochrony i składkami oraz zasadami wykupu lub brakiem takiej możliwości. Zdecydowanie są bardziej xawiłe niż ubezpieczenia majątkowe z powodu ścisłego powiązania najwyższymi emocjami, nieuniknionymi do odczuwania w zdarzeniach od których udzielana jest ochrona.
Z zasady ochroną zainteresowani są: sam ubezpieczony oraz członkowie rodziny.
Spełniając oczekiwanioa klientów, towarzystwa ubezpieczeniowe oferują coraz lepsze i bardziej dostępne cenowo polisy,których ryzykiem podstawowym, jest zgon osoby ubezpieczonej a ochronę dodatkowa można dokupować w pakietach lub wg indywidualnych potrzeb spośród:

1/ ryzyk indywidualnych - zgon ubezpieczonego w wyniku wypadku-zgon ubezpieczonego w wyniku wypadku komunikacyjnego-powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego-zgon ubezpieczonego na skutek zawału serca lub udaru mózgu-poważne zachorowanie / wg katalogów zachowań danego towarzystwa ubezpieczeniowego-trwały uszczerbek zdrowia w wyniku wypadku-trwałe inwalidztwo i niezdolność do pracy-dzienne świadczenie szpitalne-świadczenie operacyjne

2/ ryzyk rodzinnych - zgon małżonka ubezpieczonego -zgon rodzica ubezpieczonego -zgon rodzica małżonka ubezpieczonego -urodzenie się dziecka ubezpieczonemu-zgon dziecka ubezpieczonego -osierocenie dziecka przez ubezpieczonego.

Składka ubezpieczeniowa zależy od indywidualnych parametrów klienta: wiek, płeć, wykonywany zawód, stan zdrowia, przebyte choroby i operacje, a nawet styl życia.

Trzeba wiedzieć, że, że polisy na życie odnoszą się do zdarzeń, przyszłych.. Jednak nie umiejąc ich przewidzieć, ryzykowne jest odkładanie decyzji o wykupieniu ochrony ubezpieczeniowej na później, kiedy np. będziemy mieć wiedzę lub przesłanki że zdarzenie może nastąpić w najbliższym czasie. W umowach ubezpieczeń na życie obowiązują 6 i 9 miesięczne okresy karencji ubezpieczeniowej dla większości ryzyk. Wyjątkiem są ryzyka związane z nieszczęśliwym wypadkiem.. W okresie karencji ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności umownej i nie jest zobligowany do wypłaty świadczenia odszkodowawczego.
Dlatego odkładanie zakupu polisy, może w efekcie spowodować, że zawarta w "ostatniej chwili" polisa będzie nieskuteczna.

---

Hanna Przybylska
http://finanseonline1.blogspot.com/
http://expertonline.ebrokerpartner.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl