sobota, 16 kwietnia 2011

Czy Fundusz Rezerwy Demograficznej rozwiąże problem zagrożonych emerytur?

Czy Fundusz Rezerwy Demograficznej rozwiąże problem zagrożonych emerytur?

Autorem artykułu jest Marta Nowostawska



Celem powołania Funduszu Rezerwy Demograficznej jest gromadzenie i pomnażanie środków finansowych, które mogą zostać wykorzystane na uzupełnienie niedoborów funduszu emerytalnego, wynikających wyłącznie z przyczyn demograficznych.
Fundusz Rezerwy Demograficznej (FRD) rozpoczął działanie w roku 2002. Jego podstawowy cel to gromadzenie rezerw finansowych przeznaczonych na uzupełnianie niedoborów (wynikających z przyczyn demograficznych) funduszu emerytalnego po 2008 r. Fundusz ten to jedyny fundusz ZUS, który dysponuje gotówką i inwestuje swoje środki. Wykorzystanie tych środków może jednak nastąpić nie wcześniej niż 1 stycznia 2009 roku.

Źródłami przychodów Funduszu Rezerwy Demograficznej są: środki pozostające w dniu 31 grudnia każdego roku na rachunku funduszu emerytalnego (w ramach FUS), pomniejszone o kwotę niezbędną do wypłat świadczeń przypadających na pierwszy miesiąc kolejnego roku, przekazane środki z prywatyzacji mienia Skarbu Państwa oraz środki pochodzące z części składki na ubezpieczenie emerytalne odprowadzanej przez Zakład do FRD.

Kolejne koszty pomniejszające nasz kapitał emerytalny
Część składki na ubezpieczenie społeczne (19,52% wynagrodzenia brutto) przekazywana jest na fundusz emerytalny. Pierwotne zakładano, że do FRD będzie wpływać 1% składek na ubezpieczenie emerytalne. Jednak ze względu na trudną sytuację budżetu, zmieniono wysokość tej składki. Najpierw zawieszono jej pobór, a w latach 2002-2003 zmniejszono jedynie do 0,1%. Natomiast od 2003 roku jest w każdym roku podwyższana o 0,05%. W ubiegłym roku do FRD było przekazywane 0,3% składek emerytalnych, a w tym roku 0,35%. Powoduje to niestety zmniejszenie kwoty budującej nasz kapitał emerytalny.

Fundusz Rezerwy Demograficznej będzie bezterminowo gromadził środki na przyszłe emerytury
Mimo że wykorzystanie środków z FRD nastąpi już 1 stycznia 2009 r. nadal będą w nim gromadzone pieniądze na wypłatę przyszłych emerytur. Środki te mają zabezpieczyć emerytów przed groźbą nieotrzymania pieniędzy z ZUS. Na konto FRD będzie trafiać nie tylko część składek emerytalnych, ale obowiązkowo co czwarta złotówka z prywatyzacji. Rząd chce, aby niemal połowa przychodów z prywatyzacji trafiała obligatoryjnie na konto Funduszu. Eksperci podkreślają, że bezpieczeństwo wypłat przyszłych emerytur gwarantowałoby dopiero przekazanie do FRD wszystkich środków pochodzących z prywatyzacji. W przyszłym roku ze sprzedaży majątku należącego do Skarbu Państwa do budżetu ma trafić 12 mld zł - z tego 4,8 mld zł do FRD.
Powód jest jeden - w kasie ZUS z roku na rok na wypłatę emerytur brakuje coraz więcej pieniędzy - w ciągu najbliższych pięciu lat prognozuje się, że kilkaset miliardów zł.

Sygnały Specjalistów:

Jan Klimek, wiceprzewodniczący Związku Rzemiosła Polskiego
- Można tylko żałować, że takie rozwiązanie zostało przygotowane dopiero teraz. Za kilka lat wydatki na przyszłe emerytury mogą być bowiem wyższe, niż obecnie zakładamy. Dopiero teraz powstaje bowiem lista prac uprawniających do emerytur pomostowych.

Wojciech Nagel, członek rady nadzorczej ZUS
- Dlatego trzeba przeznaczyć na przyszłe emerytury 100% przychodów z prywatyzacji. W innym przypadku Fundusz ten nigdy nie będzie pełnić swojej roli, jaką jest ochrona wypłaty świadczeń z powodów demograficznych.

Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS
- Sytuacja finansowa FUS jest już teraz niedobra, bo coraz więcej osób chce skorzystać z przywileju przejścia na wcześniejszą emeryturę. To główny powód, że wysokość dotacji do FUS jest ciągle wysoka. W tym roku kwota ta wyniesie 33,2 mld zł, a w 2009 roku 31 mld zł.

Efekty niżu demograficznego nie poprawią sytuacji emerytów
Nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja w funduszu emerytalnym miała się poprawić. Według prognozy GUS liczba osób w wieku poprodukcyjnym wzrośnie do 7 mln (obecnie ok. 6,2 mln) w latach 2008-2013, zaś za pięć lat będą stanowić 18,6% społeczeństwa (dziś 16,3%). Starzenie się ludności powoduje, że coraz więcej osób otrzymuje emerytury. W grudniu ubiegłego roku ZUS wypłacał je dla ponad 4,6 mln osób, a dziesięć lat wcześniej dla 3,2 mln osób.

Jedyne rozwiązanie to rozsądne oszczędzanie!
Niestety, poprzestając na dwóch obowiązkowych filarach systemu emerytalnego (ZUS i OFE) nie zapewnimy sobie emerytury na odpowiednim poziomie. Stopa zastąpienia ostatniej pensji świadczeniem emerytalnym może być nawet niższa niż 30%. By uniknąć drastycznego spadku poziomu życia po zakończeniu aktywności zawodowej już dziś musimy pomyśleć swojej przyszłości finansowej i rozpocząć oszczędzanie w ramach dobrowolnego, III filaru (np. IKE). Im wcześniej zaczniemy i im lepiej wybierzemy produkt finansowy oraz strategię inwestycyjną tym odbędzie się to kosztem mniejszym wyrzeczeń. Rozwiązanie takie proponują wyspecjalizowane instytucje finansowe, które pomogą nam dobrać właściwy produkt do indywidualnych potrzeb, biorąc pod uwagę także nasz stosunek do ryzyka. Zaś dla Przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą rozpoczęcie oszczędności powinno mieć początek w skutecznej Optymalizacji kosztów ZUS. Więcej na ten temat: www.maly-zus.pl.

Zgoda na publikację bez zmiany linków.

---

Marta Nowostawska - portal www.maly-zus.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz