czwartek, 19 maja 2011

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody

Autorem artykułu jest Iwona Wilczewska



Na zakres odpowiedzialności zobowiązanego do naprawienia szkody wpływ wywiera zachowanie się poszkodowanego, którym przyczynił się on do powstania lub zwiększenia szkody.

Na zakres odpowiedzialności zobowiązanego do naprawienia szkody wpływ wywiera zachowanie się poszkodowanego, którym przyczynił się on do powstania lub zwiększenia szkody. Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron.

Przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody ma miejsce wówczas, gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego.

Zachowanie się poszkodowanego jest więc w konstrukcji przyczynienia traktowane jako przyczyna konkurencyjna do przyczyny przypisanej osobie odpowiedzialnej1.

Określenie przyczynienia się poszkodowanego nie kształtuje się jednolicie i uzależnione ono jest od podstawy prawnej, z jakiej wywodzi się roszczenie odszkodowawcze. Tak np., jeżeli odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę jest oparta na zasadzie winy, to również przesłanki zmniejszenia odszkodowania muszą być bardziej surowe. W tym
wypadku bez winy po stronie poszkodowanego nie można mówić, że do przyczynienia się do szkody w ogóle dochodzi.

Jeżeli zatem sprawca odpowiada na zasadzie winy, to do powstania (zwiększenia) szkody przyczynić się może tylko osoba poczytalna. Oczywiście zawsze między zachowaniem się poszkodowanego a szkodą musi istnieć adekwatny
związek przyczynowy. Zachowanie się poszkodowanego musi być tego rodzaju, że normalnie doprowadza do powstania szkody.

Problem przedstawia się nieco inaczej przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Wówczas bowiem do zastosowania art. 362 k.c., obok wymagania adekwatnego związku przyczynowego, wystarczy obiektywna nieprawidłowość (niewłaściwość) zachowania się pokrzywdzonego2. W takim przypadku do powstania lub zwiększenia szkody przyczynić się może osoba małoletnia lub chora psychicznie.

Takie właśnie stanowisko przyjmuje SN w uchwale3 z dnia 20.09.1975 r, której stwierdza: Zachowanie się małoletniego poszkodowanego, któremu z powodu wieku winy przypisać nie można (art.426 k.c.), może stosownie do art.362 k.c. uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę na podstawie art.436 k.c.

Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 19.10.1963 r.4 stwierdził, że reakcje odruchowe, wywołane lękiem nie mogą być traktowane jako przyczynienie się do wyrządzenia szkody. Sąd Najwyższy wskazuje, że do zastosowania art.362 k.c. nie jest konieczne, żeby zachowanie się poszkodowanego pozostające w związku przyczynowym z powstaniem szkody było przez niego zawinione, z czego jednak nie wynika, że każde zachowanie się poszkodowanego mieści się w hipotezie tego przepisu.

W szczególności nie będzie uzasadnione zastosowanie art.362 k.c. wówczas, gdy zachowanie się poszkodowanego wprawdzie obiektywnie przyczyniło się albo mogło przyczynić się do powstania szkody, było ono jednak normalnym następstwem zawinionego zachowania się sprawcy szkody. Zobowiązany do odszkodowania odpowiada za normalne następstwa swego działania lub zaniechania, a w skład tych następstw wchodzi także normalna reakcja poszkodowanego, który z jego winy znalazł się w niebezpieczeństwie. Taka więc normalna reakcja poszkodowanego nie może być traktowana jako przyczynienie się do wyrządzenia szkody.

W orzecznictwie sadowym utrwalona jest praktyka, że jeżeli do powstania szkody przyczynił się mąż, jako kierowca jednego z pojazdów, które się zderzyły, to także żona musi ponieść skutki przyczynienia się męża i należne jej odszkodowanie ulega zmniejszeniu, gdyż jazda była wspólnym przedsięwzięciem obojga małżonków i powódka musiała być świadoma niebezpieczeństwa grożącego jej zdrowiu i życiu w razie nieostrożnej jazdy jej męża.5

Zasadę tę stosuje się także w odniesieniu do szkód doznanych przez dziecko przewożone przez rodzica. Potwierdza to SN w swoim orzeczeniu6, w którym stwierdza: w razie przyczynienia się poszkodowanego do powstania wypadku, osoby mu najbliższe i pozostające z nim we wspólności domowej, które w tym wypadku również doznały szkód, ponoszą skutki prawne tego przyczynienia się na równi z przyczyniającym się.

W powyższych orzeczeniach Sąd Najwyższy przyjął, że między osobami, które łączą więzy rodzinne i domowe, istnieje - wynikająca z istoty tych więzi - wspólnota niebezpieczeństwa, która polega na wspólnym ponoszeniu niekorzystnych skutków majątkowych wywołanych zachowaniem się jednej z tych osób.7

Częstą okolicznością uzasadniającą przyczynienie się poszkodowanego jest korzystanie z dróg publicznych w stanie
nietrzeźwości. SN w swoim orzeczeniu8 stwierdza: osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po użyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem. Spożywanie napoju alkoholowego z takim kierowcą przed jazdą uważać należy za znaczne przyczynienie się do powstania szkody.

W kolejnym orzeczeniu9 SN stwierdza: Okoliczność, że pieszy był w stanie nietrzeźwym w chwili najechania go przez samochód, nie stanowi samo przez się podstawy do przyjęcia, że pieszy ten przyczynił się do zaistnienia wypadku i szkody, a tym samym dla zmniejszenia należnego mu odszkodowania. Zastosowanie art.362 k.c. może wchodzić w grę tylko w razie ustalenia, iż nietrzeźwość miała wpływ na powstanie lub rozmiar szkody. Dla przyjęcia przyczynienia się pieszego do szkody nie wystarcza hipotetyczna niemożność wykluczenia, że gdyby pieszy był trzeźwy, to jego reakcja byłaby odpowiednio szybsza i mogłoby nie dojść do wypadku.

Kryteria, jakimi należy się kierować przy zmniejszeniu odszkodowania zależą od zasady odpowiedzialności. I tak przy odpowiedzialności na zasadzie winy należy porównać stopień winy obu stron oraz inne okoliczności sprawy. Przy odpowiedzialności na zasadzie ryzyka należy zmniejszyć odszkodowanie, zgodnie z art. 362 k.c. "stosownie do okoliczności". Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu10 z dnia 27.04.1963 r. wskazał, że w sytuacji, w której odpowiedzialność dłużnika oparta jest na zasadzie ryzyka, decydującym kryterium zmniejszenia odszkodowania może być jedynie porównanie wielkości niebezpieczeństwa, z jakim dla ogółu łączy się ruch mechanicznego środka komunikacji, z rozmiarem i wagą uchybień po stronie poszkodowanego. Należy także wziąć pod uwagę okoliczność, do jakiej kategorii osób należał poszkodowany (kierowca, pieszy, pasażer).

Odszkodowanie z reguły ulega zmniejszeniu o określony ułamek np.: 1/4, 1/3, 1/2 lub w określonym procencie np.: 20%, 40%. Niekiedy może ono polegać na odliczeniu pewnej sumy lub pominięciu niektórych składników odszkodowania. Jeżeli sąd uzna, że bezpośrednio poszkodowany przyczynił się w 20% do powstania szkody to zgodnie z art. 362 k.c. odszkodowanie na rzecz osób bliskich ulegnie zmniejszeniu o 20%.

Z mocy tego przepisu odszkodowanie należne najbliższym członkom rodziny zmarłego ulega zmniejszeniu, jeżeli do powstania lub zwiększenia szkody przyczynił się bezpośrednio poszkodowany, mimo iż do powstania szkody nie przyczynili się osobiście pośrednio poszkodowani11. Wynika to z zasady, iż osoby uprawnione z przepisów art. 446 k.c. nie mogą znajdować się w lepszej sytuacji prawnej aniżeli sam poszkodowany. Takie samo stanowisko zajął SN w swoim orzeczeniu12, gdzie obniżył odszkodowanie należne żonie zmarłego, który przyczynił się do powstania szkody pijąc alkohol z kierowcą samochodu.


1 K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2002, s. 729.
2 G. Bieniek w:"> Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, Warszawa 1999, s. 67-68.
3 Uchwała SN z dn. 20.09.1975 r., III CZP 8/75, OSNCP 1976/ 7-8, poz. 151.
4 Orzeczenie SN z dn. 19.10.1963 r., II CR 976/62, OSNCP 1964/10, poz.206.
5 Orzeczenie SN z dn. 30.01. - 5.02.1963 r., III CR 111/62, OSPiKA 1964/3, poz.59.
6 Orzeczenie SN z dn. 10.09.1965 r., II CR 283/65, OSPiKA 1967/7-8, poz.174.
7 S. Reps, Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za szkody wyrządzone przez posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym osobom im bliskim, Prawo Asekuracyjne 3/2004, s. 60.
8 Orzeczenie SN z dn. 2.12.1985 r., IV CR 412/85, OSPiKA 1986/4, poz.87.
9 Orzeczenie SN z dn. 27.11.1974 r., II CR 647/74, OSPiKA 1976/1, poz.6.
10 Orzeczenie SN z dn. 27.04.1963 r., IV CR 315/62, OSPiKA 1964/10, poz.194.
11 A. Koch, Związek przyczynowy jako podstawa odpowiedzialności odszkodowawczej w prawie cywilnym, Warszawa 1975, s. 254.
12 Orzeczenie SN z dn. 30.07.1966 r., II PR 170/66, Praca i Zabezp Społ. 1967/12

www.odszkodowania24.eu

---

odszkodowania po wypadku

Iwona Wilczewska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zmiana wysokości lub czasu trwania renty

Zmiana wysokości lub czasu trwania renty

Autorem artykułu jest Iwona Wilczewska



Zgodnie z art. 907 §2 k.c.: jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub umowie.

Zgodnie z art. 907 §2 k.c.: jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub umowie.

Osobami uprawnionymi do wystąpienia z odpowiednim żądaniem są poszkodowany oraz zobowiązany do naprawienia szkody. Przepis art. 907 § 2 k.c. stanowi wyjątek od zasady res iudicata - powagi rzeczy osadzonej, ponieważ może prowadzić do zmiany poprzedniego wyroku.

Podstawą roszczenia z art. 907 k.c. mogą być tylko okoliczności dotyczące wysokości i czasu trwania renty, i to okoliczności zaszłe już po pierwotnym ustaleniu zakresu obowiązku rentowego orzeczeniem sądu lub umową. Nie można na podstawie art. 907 k.c. kwestionować samej zasady odpowiedzialności za powstałą szkodę na osobie, ani też
np. przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody46.

Zmianą stosunków uzasadniającą powództwo może być spadek siły nabywczej pieniądza47. Natomiast nie można stosować przepisu art. 358 § 3 k.c. o waloryzacji świadczenia pieniężnego. Jak przyjął SN w swoim orzeczeniu48 renta zasądzona na podstawie art. 446 § 2 k.c. wynika za zobowiązania niepieniężnego ze świadczeniem pieniężnym a klauzula waloryzacyjna odnosi się tylko do zobowiązań pieniężnych sensu stricto.

Żądanie zmiany renty obejmować może też okres sprzed wytoczenia powództwa, gdyż decydujący jest moment zmiany
stosunków, będących podstawą roszczenia z art. 907 k.c.49

45 Z. Radwański, Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2001, s. 217.
46 S. Garlicki, Odpowiedzialność cywilna za nieszczęśliwe wypadki., Warszawa 1971, s. 452.
47 Orzeczenie SN z dn. 28.10.193, III CZP 142/93, OSNCP 1994/4, poz. 82.
48 Orzeczenie SN z dn. 20.04.1994 r., III CZP 58/94, OSN 1994/11, poz. 207.
49 Orzeczenie SN z dn. 10.02.1968 r., II PR 510/68, Prawo i Zabezpieczenie Społeczne 1969/10, s.

http://www.odszkodowania24.eu

---

Wszystko o odszkodowaniach

Iwona Wilczewska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje odszkodowań

Rodzaje odszkodowań

Autorem artykułu jest Bartosz R



Ubezpieczenia, odszkodowania za wypadek. Ludzie coraz częściej zdają sobie sprawę z tego jak wielka wagę ma ostrożność w ich życiu. Nie chodzi tu tylko o codzienną dbałość o najważniejsze zasady bezpieczeństwa, ale także o dalekosiężne spojrzenie w tym zakre...
Ubezpieczenia, odszkodowania za wypadek. Ludzie coraz częściej zdają sobie sprawę z tego jak wielka wagę ma ostrożność w ich życiu. Nie chodzi tu tylko o codzienną dbałość o najważniejsze zasady bezpieczeństwa, ale także o dalekosiężne spojrzenie w tym zakresie. Tu w grę wchodzą najróżniejszego rodzaju ubezpieczenia. Najczęściej wymieniane jest ubezpieczenie NWW- od nieszczęśliwych wypadków lub też ubezpieczenia AC i OC, z tych, które są przydatne każdemu użytkowników pojazdów. Najważniejsze w ubezpieczeniach są oczywiście odszkodowania OC, AC czy jakiekolwiek inne, na przykład te od ubezpieczeń na życie. Odszkodowania powypadkowe najczęściej przeznaczane są na pokrycie strat związanych z wypadkiem, chyba, że w grę wchodzi coś poważniejszego- poważne uszkodzenia ciała itp. Odszkodowania za wypadek wówczas pokrywają koszty rehabilitacji i leczenia osoby poszkodowanej. Pozwalają, poza najbardziej poważnymi wypadkami, na powrót do zdrowia bez nadwyrężania domowego budżetu. Zastosowanie elementów takich jak odszkodowania OC, NWW czy jakichkolwiek innych rodzajów motywuje ludzi do tego, by sięgali po te instrumenty. Odszkodowania powypadkowe bywają nieraz zbyt niskie, by pokryć koszty związane z konsekwencjami wypadku, zdarza się jednak i tak, że są one wyższe i wówczas pozwalają nam zrekompensować sobie przykre doświadczenia, choć w pewnym stopniu. Firmy ubezpieczeniowe z chęcią sięgają po wpłacane przez nas kwoty składek, jednak nie są już tak ochoczy w kwestii wypłat pieniędzy w razie zaistnienia sytuacji kwalifikującej nas do ich uzyskania. Nieraz okazuje się, iż wypłacone nam zostanie stanowczo za mało pieniędzy w stosunku do tego ile powinniśmy uzyskać. Odszkodowania OC pozwalają na pokrycie kosztów przypadkowej stłuczki. Innego rodzaju formy odszkodowania, jak na przykład odszkodowania powypadkowe, mają na celu zapewnienie osobom poszkodowanym środki na leczenie skutków urazów zaistniałych podczas wypadku. Sięgając po ubezpieczania wybierajmy dobrych i sprawdzonych ubezpieczycieli, takich, na których możemy polegać i co do których mamy pewność ich dobrej formy finansowej. W przeciwnym razie nasze odszkodowania za wypadek okazać Simona mało satysfakcjonujące. .
---

forum house


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ile zadośćuczynienia?

Ile zadośćuczynienia?

Autorem artykułu jest Iwona Wilczewska



Zgodnie z treścią przepisu art.445§1 k.c.: w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zgodnie z treścią przepisu art.445§1 k.c.: w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Powyższy przepis nie precyzuje przesłanek, od których zależy wysokość zadośćuczynienia. Posługuje się jedynie określeniem „odpowiednią sumę”. Określenie zatem sumy zadośćuczynienia zależy od całokształtu okoliczności sprawy, przy czym ranga i znaczenie poszczególnych okoliczności dla wysokości zadośćuczynienia wynikają z bardzo bogatego dorobku judykatury.

Bez wątpienia wypośrodkowanie zadośćuczynienia jest bardzo trudne, gdyż nie istnieją jakieś ścisłe schematy, które można by zastosować. Z tego powodu rekompensata szkody niemajątkowej jest z istoty rzeczy niedoskonała.

Wskazać należy, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim spełniać funkcję kompensacyjną, a więc przyznana kwota odszkodowania ma stanowić przybliżony ekwiwalent za doznaną przez poszkodowanego szkodę niemajątkową. Powinna ona wynagrodzić mu doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, a także ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy.
W judykaturze ugruntowane jest stanowisko, że o wysokości zadośćuczynienia decydują w szczególności: rodzaj doznanej szkody, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, nieodwracalny charakter następstw wypadku (zwłaszcza kalectwo czy oszpecenie), długotrwałość leczenia, wiek, płeć, stan cywilny oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym.
W swoim wyroku z dnia 16.07.1997 r., II CKN 273/97, niepubl. Sąd Najwyższy wskazuje: Zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra”.

Istotnym elementem (ale nie jedynym) przy określeniu wysokości zadośćuczynienia jest wielkość doznanego trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zakłady ubezpieczeń często stosują mechaniczne mierniki przy ustalaniu zadośćuczynienia właśnie takie jak procent trwałego uszczerbku na zdrowiu czy wielkość średniego wynagrodzenia krajowego. Według Sądu Apelacyjnego w Białymstoku jest to niedopuszczalne, co najwyżej mogą to być kryteria dodatkowe (orzeczenie z dnia 09.04.1991 r., sygn. 1 ACR 53/91). Niestety jest to praktyka powszechnie stosowana przez zakłady ubezpieczeń. Firmy ubezpieczeniowe wypłacają średnio 800-1.200 zł. za jeden procent utraty zdrowia, podczas gdy sądy przyznają zwykle 2.000 - 3.000 zł. a nawet więcej za jeden procent utraty zdrowia. Jeszcze raz podkreślam, że nie ma tu zastosowania jakiś ścisły schemat i określona kwota za jeden procent utraty zdrowia. Wysokość zadośćuczynienia powinna być oceniana w każdym przypadku indywidualnie, z uwzględnieniem wszystkich okoliczności podanych wyżej.

Iwona Wilczewska
http://www.odszkodowania24.eu

---

odszkodowania
Iwona Wilczewska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sukces to gra liczbowa

Sukces to gra liczbowa

Autorem artykułu jest Iwona Wilczewska



Czyli jakie zasady stosują najlepsi agenci w firmie zajmującej się dochodzeniem odszkodowań. Tony Gordon jest mistrzem sprzedaży ubezpieczeń. Uważany obecnie za jednego z najlepszych doradców świata, na własne życzenie przymierał głodem przez pierwszych osiem lat pracy w zawodzie...

Czyli jakie zasady stosują najlepsi agenci w firmie zajmującej się dochodzeniem odszkodowań.
Tony Gordon jest mistrzem sprzedaży ubezpieczeń. Uważany obecnie za jednego z najlepszych doradców świata, na własne życzenie przymierał głodem przez pierwszych osiem lat pracy w zawodzie. Pewnego dnia nastąpiło olśnienie, zrozumiał że sprzedażą rządzą liczby. Opracował system w którym narzucał sobie 15 spotkań z potencjalnymi klientami tygodniowo. Sprzedażą zajmował się od poniedziałku do czwartku. Piątek rezerwował sobie na planowaniu kolejnych spotkań i nadgonienie pracy papierkowej. Nigdy nie wychodził w piątek z biura zanim nie wykreślił z kalendarza 15 odbytych spotkań.

Zauważyłem ze wiele firm stosuje jego zasady. Sam proponuję moim przedstawicielom taki system.
CEL-PODPISANIE 100 UMÓW W CIĄGU ROKU
Nie możemy czekać do końca roku z rezultatem, bo nie mamy motywacji i zawsze możemy powiedzieć, że się nie udało. Ten duży cel rozbijamy na mniejsze-miesięczne a te następnie na tygodniowe i dzienne.

100 UMÓW
Jak to wykonać?
- poszukać 15 osób poszkodowanych w wypadkach tygodniowo
co daje
- 10 spotkań z poszkodowanymi z próbą sprzedaży
co daje
- 2 zawarte umowy tygodniowo
2 umowy razy 52 tygodnie daje 104 umowy rocznie
Średnia kwota odszkodowania to 17 tys zł. Twoja prowizja 10 % (1700 zł) minus podatek, ZUS, paliwo.
NA CZYSTO MASZ ZE SPRAWY OK. 1000 ZŁ
Pod koniec każdego dnia będziesz wiedział czy odniosłeś sukces czy porażkę.

Oglądałeś film "Rocky Marciano"? On też wyliczył swój swój sukces.Do niego należy rekord 49 zwycięstw na ringu zawodowym bez żadnej porażki. Ważyl mało jak na boksera wagi ciężkiej (86 kg). Jako amator stoczył trzy walki, wszystkie trzy przegrał i postanowił przejść na zawodowstwo. Doskonale pokazane jest w filmie jak oblicza swój sukces. Żeby być w lepszej formie musi biegać o kilka kilometrów więcej niż rywal. Żuł steki nie połykając ich bo miał obliczoną wagę potrzebną do walki. Swoje zadania realizował każdego dnia, jak się okazało, z wielkim skutkiem. Cały swój sukces obliczył sobie i zrealizował go.
http://www.youtube.com/watch?v=2d5tjovcAWw&feature=related

Walka z Mohammedem Ali zainspirowała Sylwestra Stallone do napisania scenariusza filmu "Rocky", w którym zagrał główną rolę. Dodam, że w tym momencie Stallone miał przy duszy 106 dolarów.

Wiecie kogo księga Rekordów Guinnessa uznała dwunastokrotnie za "Najwybitniejszego sprzedawcę na świecie"?
Tą osoba jest Joe Girard. Karierę sprzedawcy samochodów zaczął w wieku 35 lat. Do tego czasu był... nieudacznikiem. Wyrzucano go ze szkoły średniej. Czternastokrotnie wyrzucano go z różnych posad. Nie sprawdził się nawet jako oszust.

Pewnego dnia odkrył "prawo 250" oznacza, że przeciętny człowiek zna ok. 250 osób. Zastosujmy to do zdobywania klientów. Statystyki mówią, że co 40 osoba w Polsce brała udział w wypadku drogowym. Nie trzeba być matematycznym geniuszem, by się przekonać,że "prawo 250" jest najważniejszą rzeczą, jaką możemy nauczyć się od Joego Girarda. Oznacza to, że każda osoba może wiedzieć o sześciu osobach poszkodowanych w wypadku.

Kolejna jego zasada
WSZYSCY MUSZĄ WIEDZIEĆ CO SPRZEDAJESZ
Powiadom wszystkich swoich krewnych i znajomych czym się zajmujesz.

Prawo 250 działa zawsze i wszędzie. Kiedy mówię o rzeźniku, człowieku ze stacji benzynowej i właścicielu pralni z których usług i towarów korzystam, uświadom sobie, że wszyscy oni rozmawiają z wieloma ludźmi w ciągu swojego dnia pracy. Każdy z nich rozmawia ze swymi klientami, wysłuchuje różnych historyjek o dzieciach, wypadkach, samochodach. Niektórzy z tych partnerów nawet może nie wiedzą czym się zajmujesz - a powinni się tego dowiedzieć.

PODSUMOWUJĄC
Czy gdybym wręczył Ci czek na 100 tys zł płatny za rok i opis działalności mieszczącej się w zasięgu twoich zdolności, to poświeciłbyś na tą działalność trzydzieści-czterdzieści godzin tygodniowo?

1. Każdemu sprzedasz wszystko co zechcesz. Joe Girard wyd Studio Emka
http://www.odszkodowania24.eu

---

maksymalne odszkodowania

Iwona Wilczewska


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl