środa, 7 marca 2012

Jak walczyć o odszkodowanie za wypadek?

Jak walczyć o odszkodowanie za wypadek?

Autorem artykułu jest Tomek Szpruta



Wakacje to jeden z najprzyjemniejszych okresów w roku. Czekają na nie właściwie wszyscy. Czekają po to, by wyjechać na wspólny wypoczynek. Jednak na drodze czeka na nas wiele niebezpieczeństw. Jednym z nich jest wypadek drogowy.

Często przejeżdżając obok miejsca wypadku myślimy sobie, co za nieszczęście spotkało tych ludzi, dobrze, że mnie to nie dotyczy. Niestety nieszczęście może dosięgnąć każdego z nas. Po polskich drogach porusza się ponad 21 milionów aut. Wielu kierujących jeździ po alkoholu, brawurowo, stan naszych dróg również pozostawia wiele do życzenia. W wyniku tych okoliczności często dochodzi do tragicznych zdarzeń. W minionym roku doszło do 44 tys. wypadków drogowych. Ponad 4,5 tys. uczestników tych zdarzeń to ofiary śmiertelne, prawie 56 tys. zostało rannych. Wielu z nich potrzebna jest długa i kosztowna rehabilitacja, na którą często nie mają środków. Najczęściej poprzestają na odszkodowaniu z polisy NNW. Odszkodowanie jest uzależnione od sumy ubezpieczenia w polisie i wynosi od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy złotych.

Ponad połowa poszkodowanych nie wie, że może ubiegać się o odszkodowanie od sprawcy wypadku z jego polisy OC, że kwota wypłacana przez ubezpieczyciela to tylko część tego, co mogą i powinni otrzymać. Tymczasem możemy żądać finansowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zwrotu wszelkich kosztów zawiązanych z leczeniem, a w poważnych przypadkach także renty. Jeśli w wyniku wypadku stracimy członka najbliższej rodziny, możemy domagać się odszkodowania za pogorszenie sytuacji materialnej, renty i zadośćuczynienia, a ubezpieczyciel sprawcy powinien zrekompensować wszelkie roszczenia. Kwota takiego odszkodowania może sięgać nawet do 2,5 mln euro! Oznacza to, że jeżeli ucierpimy w wypadku, ubezpieczyciel sprawcy musi zaspokoić nasze roszczenia do takiej kwoty. Ich wysokość w każdej konkretnej sprawie zależy od rodzaju doznanych obrażeń ciała i ich skutków.

Komu i do kiedy odszkodowanie?

O wypłatę odszkodowania można starać się przez 3 lata od dnia, kiedy dowiemy się, kto jest sprawcą wyrządzonej szkody. Po tym okresie roszczenia przedawniają się. Jeśli postępowanie karne w sprawie wypadku zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy, odszkodowanie również się należy. Jeśli sprawca wypadku został skazany wyrokiem karnym, termin przedawnienia nie może upłynąć wcześniej niż 20 lat od wypadku, nawet, jeśli szkoda i sprawca były wcześniej znane. Termin przedawnienia dla osób, które ucierpiały w wypadku nie mając ukończonych 18 lat, nie może upłynąć wcześniej niż dwa lata od uzyskania przez nie pełnoletności. Możemy domagać się odszkodowań nawet wówczas, kiedy do wypadku doszło za granicą, lub jeśli sprawcą wypadku w kraju był kierowca pochodzący z zagranicy.

Jak uzyskać odszkodowanie?

Pierwszym krokiem w dochodzeniu należnych świadczeń jest zebranie pełnej dokumentacji i przekazanie jej wraz ze zgłoszeniem szkody do ubezpieczyciela. Zgodnie z obowiązującym prawem zakład ubezpieczeń jest zobowiązany wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni, a jeśli sprawa jest skomplikowana i wymaga dodatkowych wyjaśnień w terminie 90 dni. Wysokość świadczenia może zostać ustalona na podstawie decyzji zakładu ubezpieczeń, ugody lub orzeczenia sądu. Najczęściej wypłata odszkodowania następuje w ramach decyzji ubezpieczyciela, jednak możemy zostać skuszeni wypłatą szybkiej gotówki i propozycją ugody. W tym przypadku powinniśmy skalkulować wszelkie szkody i ich następstwa, gdyż zawarcie ugody najczęściej wiąże się ze zrzeczeniem wszelkich roszczeń związanych z wypadkiem. Ponadto z ugody bardzo ciężko się wycofać i jej podważenie jest możliwe praktycznie tylko przed sądem. Jeśli decyzja ubezpieczyciela jest dla nas niesatysfakcjonująca możemy wystąpić na drogę sądową, co wiąże się z poniesieniem kosztów wytoczenia powództwa. Jednak w tym przypadku o wysokości świadczeń będzie decydował sąd, a nie ubezpieczyciel.

Czy wysokość odszkodowania jest właściwa?

Kwota wypłaconego nam odszkodowania w rzeczywistości wynika z uznania ubezpieczyciela i nawet w podobnych sprawach może się drastycznie różnić. Obecnie zakłady ubezpieczeń w zależności od rodzaju szkody wypłacają tytułem zadośćuczynienia od kilku do kilkuset tysięcy zł. Jednak poszkodowany praktycznie nie dysponuje żadnymi narzędziami, aby stwierdzić czy przyznana mu kwota odszkodowania jest właściwa. Takiej oceny mogą dokonać tylko specjaliści zajmujący się dochodzeniem odszkodowań.

Gdzie szukać pomocy?

Często zdarza się, że wspomnienie z wypadku jest zbyt wielką traumą dla poszkodowanych. Chcą jak najprędzej zapomnieć o tragicznych chwilach, które przeżyli. Często poszkodowani nie wiedzą, do kogo się zwrócić o pomoc w uzyskaniu odszkodowania. Boją się kosztów, jakie będą musieli ponieść walcząc o należne pieniądze. Niektórzy po prostu nie wierzą, że należy im się odszkodowanie z polisy sprawcy. Na rynku funkcjonuje szereg podmiotów świadczących pomoc w uzyskaniu odszkodowań. Poza adwokatami i radcami prawnymi możemy skorzystać z pomocy wyspecjalizowanych kancelarii odszkodowawczych. Korzystający z usług tych ostatnich poszkodowani nie muszą z góry ponosić żadnych kosztów, gdyż wynagrodzenie uzależnione jest od sukcesu w sprawie. Dla poszkodowanych, którzy nie są w stanie wyłożyć pieniędzy na prowadzenie postępowania to właśnie ich pomoc jest najlepszym sposobem na uzyskanie należnego odszkodowania.

---


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ubezpieczenie OC? Obowiązkowo!

Ubezpieczenie OC? Obowiązkowo!

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Często pojawienie się pierwszego samochodu, jest równoznaczne niemal z tym, że na świat przychodzi potomek. Jest to duże wydarzenie przeżywane nie tylko w gronie rodziny, ale też sąsiadów i znajomych.

Zwykle jest też tak, że świeżo upieczony kierowca nie zdaje sobie sprawy, że czeka go załatwianie formalności, związanych z zarejestrowaniem auta, jak również z wyborem OC.

OC to obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Dlaczego obowiązkowe? Odpowiedź jest prosta – stając się pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego odpowiadamy nie tylko za swoje bezpieczeństwo, ale również innych jego uczestników. W razie kolizji spowodowanej przez nas, poszkodowany otrzyma pieniądze na pokrycie szkód z niej wynikających z naszej, a nie swojej polisy. I odwrotnie, jeśli ktoś „stuknie” w nas, pieniądze na naprawę otrzymamy od ubezpieczyciela sprawcy. Ubezpieczenia OC to jedna z najprężniej rozwijających się branży, ale też taka, gdzie panuje największa konkurencja.

Zewsząd jesteśmy wręcz zmuszani do oglądania spotów reklamowych, billboardów, wyskakujących okienek w przeglądarkach, które zawierają informację, że właśnie to, a nie inne ubezpieczenie jest najlepsze i warto z niego skorzystać. Jak nie dać się zwieść reklamom i wybrać to, które będzie odpowiadało naszym potrzebom?

Jedną z metod znalezienia dobrego pod względem jakości, ale i ceny ubezpieczenia jest skorzystanie z pomocy pośrednika. Zgodnie z wytycznymi, takimi jak pojemność skokowa silnika, wiek samochodu, wiek kierowcy i staż posiadania prawo jazdy oraz innymi będzie się starał znaleźć ofertę, która będzie nam najbardziej odpowiadała. Jeśli już się na którąś zdecydujemy, to nie musimy się niczym martwić. W ciągu tygodnia, czasem dwóch otrzymamy pocztą dokument potwierdzający ubezpieczenie naszego samochodu. Musimy wiedzieć, że pośrednicy wskażą nam na tradycyjne firmy ubezpieczeniowe, co wiąże się z tym, iż składka ubezpieczeniowa będzie wyższa – pośrednik musi otrzymać prowizję od sprzedaży.

Alternatywą do ubezpieczeń tradycyjnych są ubezpieczenia typu direct, co oznacza, że sami wybieramy odpowiednią nam ofertę i za pomocą Internetu bądź telefonu załatwiamy wszelkie formalności. Do porównywania ofert doskonale nadają się kalkulatory OC, które wyliczą składkę według danych z formularza, który musimy wypełnić. Warto zauważyć, że ubezpieczenia direct są tańsze, bo nie korzystamy już z pomocy pośredników.

Trzecią opcją wyboru ubezpieczenia OC jest poradzenie się znajomych i rodziny. Samochód ma dziś niemal każdy, co oznacza, że każdy powinien być ubezpieczony. Często subiektywne opinie ludzi najbardziej odzwierciedlają rzeczywistość i w ten sposób znajdziemy ubezpieczenie może nie tyle tanie, co solidne.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kupujesz polisę OC+AC? Dowiedz się czym jest udział własny i jak dobrze wybrać jego poziom?

Kupujesz polisę OC+AC? Dowiedz się czym jest udział własny i jak dobrze wybrać jego poziom?

Autorem artykułu jest Ubezpieczenie OC



Każdego roku szukamy taniej polisy samochodowej. Często niska cena wiąże się jednak z niskim odszkodowaniem po wypadku. Jednym z elementów mających wpływ i na cenę ubezpieczenia komunikacyjnego i na wysokość odszkodowania jest udział własny. Nasz artykuł pomoże Ci dobrze wybrać polisę poprzez zarządzanie wysokością udziału własnego.

Kierowcy kupujący ubezpieczenie OC kierują się przy jego wyborze przede wszystkim ceną. Na takie zachowanie nie koniecznie powinien się decydować kierowca z nowym i relatywnie dużo wartym samochodem. Ubezpieczenie pełne, czyli OC + AC kupujemy przecież po to, aby otrzymać dobre oszkodowanie jeśli nasze auto ulegnie wypadkowi, awarii bądź zostanie skradzione. Często jednak nie możemy sobie pozwolić na duży wydatek finansowy z jakim wiąże się zakup ubezpieczenia Autocasco. Co zrobić w takiej sytuacji?

Na wysokość składki za polisę Autocasco wpływ ma bardzo wiele elementów, takich jak nasza historia ubezpieczeniowa, wiek, miejsce zamieszkania, posiadany pojazd itp. Są to jednak elementy niezmienne, a więc nie dające nam możliwości obniżenia ceny ubezpieczenia. Takim elementem jest jednak na pewno udział własny.

Udział własny to wyrażona w umowie (Ogólne Warunki Ubezpieczeń Komunikacyjnych i polisa) suma, o którą towarzystwo ubezpieczeniowe pomniejsza należne nam odszkodowanie. Suma ta może być wyrażona kwotowo bądź procentowo, a większość firm ubezpieczeniowych pozwala wybierać spośród kilku dostępnych progów udziału własnego.

Wybierając polisę z wyższym udziałem własnym obniżamy wysokość składki, ale jednocześnie sprawiamy, że nasze ewentualne odszkodowanie zostanie pomniejszone o większą kwotę.

Przykład:

Koszt polisy OC+AC wynosi 2400 zł z 10% udziałem własnym.

Oznacza to, że w przypadku szkody wycenionej na np. 8000 zł, 10% z tej kwoty, czyli 800 zł będziemy musieli pokryć z własnej kieszeni.

Zwiększając udział własny do 20% obniżymy cenę polisy często nawet o kilkaset złotych. Możemy również znieść udział własny, tak aby wynosił on 0% jednakże będzie się to wiązało ze znaczącym wzrostem ceny.

Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe nie pozwalają jednak znieść udziału własnego poniżej pewnego minimalnego poziomu. Ma to miejsce zwłaszcza przy polisach chroniących przed kradzieżą i jest spowodowane przede wszystkim potrzebą zabezpieczenia się przed nadużyciami i oszustwami ubezpieczeniowymi. W takim wypadku pozostaje nam zakup polisy z najniższym oferowanym udziałem własnym bądź poszukanie innego ubezpieczyciela. Zanim jednak podejmiemy decyzję o wysokości udziału własnego dobrze zastanówmy się na czym nam zależy: na niskiej cenie polisy czy możliwie wysokim odszkodowaniu.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Franszyza w ubezpieczeniach komunikacyjnych - o co chodzi?

Franszyza w ubezpieczeniach komunikacyjnych - o co chodzi?

Autorem artykułu jest Ubezpieczenie OC



Kupując ubezpieczenie samochodu bardzo często spotykamy się z pojęciem franszyzy. Ma ona istotny wpływ na możliwość uzyskania odszkodowania oraz wysokość ceny za polisę. Dowiedz się jak to działa i jak dobrze wybrać ubezpieczenie, aby franszyza nie wpływała negatywnie na możliwość uzyskania odszkodowania oraz jak franszyza wpływa na cenę polisy.

Wiele osób wykupujących ubezpieczenie samochodu w zakresie pełniejszym niż tylko ubezpieczenie OC spotkało się z pojęciem franszyzy, ale wciąż nasza wiedza nie jest na tyle szeroka, abyśmy potrafili dokładnie wyjaśnić na czym ona polega. Niewiele osób również zdaje sobie sprawę z tego, że tak naprawdę istnieją dwa podstawowe rodzaje franszyzy.

Franszyza redukcyjna

Franszyza redukcyjna to w skrócie zastrzeżona umownie (w Ogólnych Warunkach Ubezpieczeń Komunikacyjnych) kwota, o którą firmy ubezpieczeniowe (np.: PZU, Warta, AXA DIRECT...) pomniejszają wypłacane odszkodowanie. Kwota ta może być wyrażona procentowo bądź kwotowo i co ważne jest potrącana bezwarunkowo. Oznacza to, że bez względu na wysokość straty jaką ponieśliśmy odszkodowanie zostanie pomiejszone o wysokość franszyzy redukcyjnej.

Franszyza redukcyjna jest stosowana przez zakłady ubezpieczeń, aby zabezpieczyć się przed koniecznością likwidacji drobnych szkód, zwłaszcza tych, które nie wynikają ze zdarzeń losowych (np. naturalne zużycie elementów pojazdu). Często bowiem koszt związany z procedurami likwidacji szkody jest wyższy niż sama szkoda.

Franszyza integralna

Franszyza integralna to również zastrzeżona w umowie kwota poniżej której ubezpieczyciel nie jest zobowiązany do likwidacji szkody i wypłacenia odszkodowania. Przykładowo szkody o wartości poniżej 100 zł najczęściej nie są pokrywane z ubezpieczenia komunikacyjnego. Jeśli jednak szkoda przekroczy wartość 100 zł w całości bądź procentowo zostanie pokryta przez ubezpieczyciela. Umowa definiuje warunki franszyzy integralnej, może być ona wyrażona kwotowo bądź procentowo. Na przykład: szkody do 150 zł pokrywane są tylko w 80%, szkody powyżej tej kwoty w 100%.

Jak wybrać ubezpieczenie z franszyzą?

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Obowiązuje reguła że jeśli kupujesz ubezpieczenie, bo wiesz że zdarzają Ci się przede wszystkim drobne, ale uciążliwe szkody powinieneś poszukać polisy z niskim progiem franszyzy. Wówczas w większości przypadków otrzymasz odszkodowanie. Jeśli natomiast chcesz się zabezpieczyć przed dużymi szkodami franszyza nie będzie miała dla Ciebie tak dużego znaczenia.

Pamiętaj, że polisy z niskim progiem franszyzy są z reguły droższe, bo zakład ubezpieczeniowy musi zapewnić Ci pomoc nawet w sytuacjach drobych uszkodzeń, które wymagają nakładów pracy niewspółmiernie wysokich do wysokości szkody.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ubezpieczenie mieszkania all risk

Ubezpieczenie mieszkania all risk

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Często znalezienie odpowiedniego lokum dla siebie wiąże się z miesiącami wypełniania wniosków kredytowych, a następnie czekanie na decyzję o przyznanie lub nie, aż wreszcie na pieniądze.

Wydawać by się mogło, że, gdy uzyskamy odpowiednią kwotę, znalezienie mieszkania, czy budowa domu będzie łatwe. Owszem, łatwiejsze, natomiast nie bez problemów. W przypadku mieszkania odpada nam oczywiście kwestia jego budowy, tym zajmuje się już developer albo wybieramy takie, które jest już gotowe. Jeśli chodzi o budowę domu, to możemy zdecydować się na firmę budowlaną, która wykona dom „pod klucz” albo na oddanie go do użytku w stanie surowym. Wtedy już my sami sukcesywnie, krok po kroku, będziemy wykańczali wnętrza i będzie to oczywiście opcja tańsza.

No dobrze, mamy już wymarzony dom, czy mieszkanie w centrum miasta lub też w jakiejś spokojnej okolicy. Zadbaliśmy o każdy szczegół – farby na ścianach są idealnie dobrane, meble ustawione zgodnie z feng-shui, sprzęty nowoczesne i funkcjonalne. Istna sielanka. Ale co, jeśli ten spokój zakłóci nagły pożar, uderzenie pioruna, czy powódź? To dość skrajne przypadki, jednak i takie się zdarzają, niezbędne jest więc ubezpieczenie mieszkania. Niektórym może wydawać się, że takie ubezpieczenie, to kuszenie losu, przecież takie wypadki zdarzają się rzadko, po co więc tracić zbędne pieniądze? Jednak, gdy przeprowadzimy w myślach symulację danej szkody i policzymy ile moglibyśmy stracić, nasze nastawienie się zmienia.

Obecnie najpopularniejszą formą ubezpieczenia mieszkania jest to, typu all risk, czyli jak sama nazwa mówi – ubezpieczenie od wszelkiego rodzaju szkód, obejmuje również sprzęty, które w domu się znajdują. W jakich przypadkach możemy liczyć na to, że towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci nam pieniądze? Należy przecież mieć na uwadze fakt, iż ubezpieczyciele rozpatrzą każdą sprawę skrupulatnie, żeby sprawdzić, czy szkoda wynikła z naszej winy albo, co gorsza, chcemy wyłudzić pieniądze. Jednak tego typu przypadki są rzadkie, dlatego możemy być spokojny, gdyż all risk obejmuje: powódź, pożar, zalanie, które wynikło z awarii sieci wodociągowej lub w wyniku nieszczelnego dachu, uderzenie pioruna, wybuch gazu, czy włamanie.

Błędne jest przyjęcie postawy, że jeśli ubezpieczyliśmy mieszkanie, to już nie musimy go chronić. Jest oczywiście wręcz przeciwnie – musimy dbać o bezpieczeństwo naszego lokum, żeby na przykład nie doszło do włamania przez naszą nieuwagę, gdy na przykład nie zamkniemy drzwi. Jeśli chodzi o zniżki składek ubezpieczenia mieszkaniowego, to możemy je dostać, jeśli posiadamy drzwi antywłamaniowe i takież same okna, ale też, gdy oprócz tego, mamy również inne pakiety w tym samym towarzystwie.

Pamiętajmy, że nasz dom, jest naszą twierdzą i tak naprawdę od nas zależy w jaki sposób będzie chroniony.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl