środa, 7 marca 2012

Tanie OC dla młodego kierowcy

Tanie OC dla młodego kierowcy

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Zdanie egzaminu na prawo jazdy często jest jednym z najszczęśliwszych dni w życiu, zwłaszcza, kiedy otrzymuje go młody człowiek. Trendem zdało się wręcz rozpoczynanie kursów na prawo jazdy na trzy miesiące przed ukończeniem osiemnastu lat i zdawanie egzaminu w dniu urodzin albo niewiele później.

Dobrze przygotowani zdający często zdają egzaminy za pierwszym, czy drugim razem. Na prawo jazdy czeka się zwykle do trzech tygodni, gdyż dokumenty egzaminacyjne muszą nabrać „mocy”.

W tym czasie dumni rodzice zastanawiają się nad wyborem samochodu dla swojej pociechy. Często jest to coś niedużego, o małej pojemności silnika i dość wiekowe, „żeby nie było szkoda, w momencie, kiedy nie daj Boże dojdzie do stłuczki”, ale też po to, żeby można było się wprawić w jeździe, zanim syn, czy córka poprowadzi ukochany samochód ojca. Zdarza się też tak, że młody kierowca jest pierwszym zmotoryzowanym w rodzinie. Często też nie zdajemy sobie wtedy sprawy z faktu, że obowiązkowe OC często nie kosztuje mało, bo czyhają na nas zniżki, ale też zwyżki.

Za co zniżki? Zniżek możemy się spodziewać w momencie, kiedy posiadamy „słuszny wiek”, więc powyżej 26 lat i prawo jazdy od co najmniej kilku. Zniżka przysługuje nam też z reguły wtedy, gdy nasz samochód jest eksploatowany mniej, niż rok. Ubezpieczyciele często oferują również rabaty w momencie, gdy przedłużamy u nich ubezpieczenie albo też mamy już wykupione inne pakiety. Przychylnym okiem patrzy się również na osoby niepełnosprawne oraz na pewne grupy zawodowe, np. rolników, czy taksówkarzy. Z pewnością zaoszczędzimy również w momencie, gdy nasza jazda będzie bezkolizyjna, widoczne jest to zwykle po kilku latach takiej jazdy.

A jakie zwyżki przygotowały towarzystwa ubezpieczeniowe? Przede wszystkim „kara się” za „młodość”, więc wszystkich kierowców, którzy nie ukończyli 25 roku życia. Również w przypadku, gdy posiadamy prawo jazdy krócej, niż trzy lata – jesteśmy wtedy brani pod uwagę, jako osoby, które częściej powodują wypadki na drogach. A propos wypadków i kolizji, to również w tym wypadku możemy liczyć się z tym, że wszystkie zniżki, które nam do tej pory przysługiwały, teraz znikną. Zwyżki często są też stosowane w momencie, gdy samochód został wyprodukowany przed 1995 rokiem.

Jak w tym wypadku młody kierowca może liczyć na to, że koszt OC nie będzie dla niego kosmicznie wysoki? Wystarczy, że kupi auto, które będzie miało małą pojemność silnika, powiedzmy do 1.4, do tego niech będzie wyprodukowane po 1995 roku. Żeby uzyskać zniżki, wynikające z wieku, wystarczy, że współwłaścicielem lub głównym właścicielem pojazdu zostanie ktoś z rodziny (nawet, jeśli nie posiada prawa jazdy). Oczywiście najważniejszą zasadą jest uważanie na drodze, więc bezszkodowa jazda – już po roku możemy liczyć na to, że nasza składka ubezpieczeniowa się zmniejszy.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ubezpieczenie NNW – warto mieć!

Ubezpieczenie NNW – warto mieć!

Autorem artykułu jest Tomasz Galicki



Wypadki losowe zdarzają się codziennie, mogą przytrafić się każdemu i właściwie nie ma sposobu, aby ich uniknąć, nawet jeśli bardzo się na siebie uważa. Przecież kostkę można skręcić w wyniku złego postawienia stopy i to wcale nie na krzywej powierzchni.

Wśród częstych wypadków można spokojnie wymienić też wszelkie złamania kończyn, których ilość nasila się wraz z przyjściem pierwszym mrozów, kiedy drogi i chodniki robią się niebezpiecznie śliskie.

Tego typu zdarzenia wręcz obligują się do zaopatrzenia się w ubezpieczenie NNW. Co to takiego? Ubezpieczenie NNW (następstw od nieszczęśliwych wypadków) jest dobrowolne i zalicza się go do ubezpieczeń osobistych. Tę opcję ubezpieczenia proponują wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe, i naprawdę warto sobie tego rodzaju polisę wykupić, zgodnie z dewizą, że „lepiej dmuchać na zimne”. NNW obejmuje rekompensatę pieniężną za doznane urazy, które doprowadziły do czasowego lub trwałego uszczerbku na zdrowiu. Wysokość rekompensaty zależy w dużej mierze od nas, ale też od towarzystwa, w którym się ubezpieczamy. Ważna jest wysokość kwoty ubezpieczenia (możemy ją sprawdzić przy wykupowaniu polisy), ale też nasze odpowiednie zachowanie. Każdy wypadek musimy udokumentować, dlatego wręcz konieczne jest zbieranie dokumentacji medycznej, a także udowodnić (tym zajmie się komisja lekarska), że zaistniał uszczerbek na zdrowiu (na tej podstawie obliczana jest wysokość odszkodowania, na które możemy liczyć). Bardzo ważną kwestią jest fakt, iż możemy posiadać kilka ubezpieczeń NNW i wtedy z każdego należy nam się stosowne odszkodowanie, nie koliduje to również z uzyskaniem odszkodowania od ZUS-u.

Jednak są sytuacje, przez które nie otrzymamy odszkodowania. Są to: próba samobójcza i samookaleczenia, ataki terrorystyczne, działania wojenne i zamieszki, wypadek pod wpływem alkoholu albo narkotyków, czy też w wyniku usiłowania popełnienia przestępstwa. Podstawowe pakiety ubezpieczeń nie obejmują również szkód powstałych w wyniku uprawiania sportów ekstremalnych, ale są specjalne, które te zdarzenia obejmują.

Zdecydować się na dane towarzystwo ubezpieczeniowe jest trudno. Czasem wystarczy poczta pantoflowa i ta metoda wciąż uważana jest za najlepszą. Można też porównać ofertę towarzystw ubezpieczeniowych za pomocą porównywarek, dostępnych w internecie. Tę formę, szczególnie upodobali sobie studenci, dla których towarzystwa przygotowały specjalne oferty ubezpieczeń studenckich, które oprócz NNW, proponują też zniżki na usługi gastronomiczne, bilety do kina i inne.

Ze zniżkami i rabatami, czy bez nich, ubezpieczenie NNW dobrze jest mieć. Zwłaszcza, że składka za takie ubezpieczenie nie przekracza zwykle 100 złotych, gdyż wysokość składki jest niczym w porównaniu z tym, jakie pieniądze możemy otrzymać w wyniku wypadku – oczywiście oby do takich dochodziło jak najrzadziej.

---

T.G.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dodatkowa forma oszczędzania na emeryturę

Dodatkowa forma szczędzania na emeryturę

Autorem artykułu jest Godna Emerytura



Od stycznia 2012 roku każdy będzie miało możliwość oszczędzania w ramach trzeciego filaru, na tzw. Indywidualnym Koncie Emerytalnym oraz dodatkowo na Indywidualnym Kontcie Zabezpieczenia Indywidualnego.


Od stycznia 2012 roku każdy będzie miało możliwość oszczędzania w ramach 3 filaru, na tzw. Indywidualnym Koncie Emerytalnym oraz dodatkowo na IKZE.
Jak podają różne instytucje i wyliczenia ekspertów - nasze przyszłe emerytury będą o połowę niższe niż obecnie. Stopa zastąpienia za 40 lat może wynieść ok. 30%, a więc osoba zarabiająca np. 3,5 tys. zł. otrzyma świadczenie emerytalne w wysokości zaledwie 1155 zł.

Dlatego oprócz pierwszego filaru ZUS i drugiego – OFE, powstał również trzeci filar z możliwością dobrowolnego odkładania na emeryturę ze dodatkowymi korzyściami.
Do tej pory możemy oszczędzać na IKE, otwieranym w banku, biurze maklerskim, towarzystwie funduszy inwestycyjnych czy u ubezpieczyciela. Każdy może mieć jedno takie konto.


W celu zachęcenia Polaków do samodzielnego odkładania na emeryturę w ramach trzeciego filaru rząd proponuje zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki (19%). Warunkiem jednak owej ulgi podatkowej jest to, że nie wypłacimy funduszy przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Korzyści jakie płyną z IKE nie przekonały Polaków i dziś IKE ma zaledwie 793 tys. osób, z czego na niewielką liczbę rachunków wpływają pieniądze, reszta jest zamrożonych, czyli bez żadnych wpływów.

By skorzystać z nowej ulgi – za oszczędzanie w ramach 3 filaru rząd utworzył nową formę IKZE.

Wraz z wejściem w życie nowego postanowienia rządu od 2012 roku będziemy mieli możliwość dodatkowego oszczędzania na emeryturę.

---

godna-emerytura.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odszkodowania z ubezpieczeń

Odszkodowania z ubezpieczeń

Autorem artykułu jest Marcin Kowalski



Umowy ubezpieczeń zawierane są po to, by w przypadku zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego osoba uposażona dostała świadczenie w postaci sumy pieniężnej czy renty. W większości przypadków odszkodowanie polega na świadczeniu konkretnej, wskazanej w umowie kwoty pieniędzy.

Zdarzają się jednak umowy, w których strony zamieszczają zapisy o innych formach odszkodowania. Przykładowo przy ubezpieczeniach OC, szkoda może zostać zlikwidowana w tzw. sposób bezgotówkowy, tzn. w zakładzie mechanicznym, który ma podpisaną umowę z ubezpieczycielem. Wówczas ubezpieczony nie otrzymuje fizycznie gotówki, lecz świadczeniem ubezpieczeniowym jest po prostu naprawa pojazdu.

Podobnie może być przy tzw. ubezpieczeniu kosztów leczenia, zawieranym często jako umowa dodatkowa do ubezpieczenia na życie. Przebywając za granicą, ubezpieczony w razie zachorowania czy wypadku może dostać świadczenie w postaci usługi medycznej, a więc nie musi nawet płacić za świadczoną usługę – są bowiem ubezpieczyciele którzy zwracają pieniądze wydane przez pacjenta dopiero po weryfikacji dokumentów leczenia i złożeniu wniosku na odpowiednim formularzu.

Wysokość odszkodowania zazwyczaj zależy od sumy ubezpieczenia. Nie zawsze jednak wyliczenie kwoty którą otrzymamy wynika wprost z umowy, tak jak to możemy zrobić kupując ubezpieczenie na życie. W przypadku na przykład ubezpieczeń majątkowych możemy mieć do czynienia z sumą ubezpieczenia wyższą niż wartość ubezpieczonego mienia (nadubezpieczenie) bądź niższą niż wartość mienia (niedoubezpieczenie).W pierwszej sytuacji, mimo tego że suma ubezpieczenia jest wyższa niż wartość mienia, nie oznacza to że dostaniemy wyższe odszkodowanie. Nawet w przypadku zniszczenia majątku w stu procentach otrzymamy jedynie wartość utraconego mienia. Warto pamiętać że w przypadku ubezpieczeń majątkowych, wysokość świadczenia ubezpieczeniowego nie jest tak oczywista jak w wypadku ubezpieczenia na życie.

---

Marcin Kowalski

KrainaFinansow.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne w Polsce

Prywatne ubezpieczenia zdrowotne w Polsce

Autorem artykułu jest owczarnia



31 mld zł wyniosła wartość rynku prywatnej opieki medycznej w Polsce w 2010 r. Przeprowadzony w lutym 2010 r. przez CBOS raport ujawnił, że 75% społeczeństwa nie jest zadowolone z działania opieki zdrowotnej.

Zaledwie 22% nie ma zastrzeżeń do służby zdrowia. Zaledwie 1% respondentów uważa obecny system za dobry i niewymagający zmian, a 23% jako dobry.
Z przeprowadzonej przez CBOS ankiety na temat świadczeń dodatkowych wynika, że liczba zwolenników rośnie. Ponad jedna trzecia ankietowanych (36%) jest nimi zainteresowana, choć 55% nie chce go dobrowolnie opłacać.

Prywatne ubezpieczenie zdrowotne.

Około 38% populacji posiada prywatne ubezpieczenia zdrowotne.
Nastąpił wzrost zainteresowania usługami abonamentowymi i ubezpieczeniami. 33% kapitału w systemie zdrowotnym to wydatki prywatne. Jednakże te usługi wciąż napotykają wiele problemów.
Podstawowy to wysokość składek. Ulegną one obniżeniu gdy ze świadczeń zacznie korzystać więcej osób. Następna przeszkoda to wycena zabiegów medycznych.


Abonament vs ubezpieczenia

W Polsce abonamenty pojawiły się wcześniej niż polisy. Zauważa się jednak wzrost popularności polis dlatego, że ubezpieczenia są niezależne od danej sieci operatorów. Abonament umożliwiający leczenie w prywatnych przychodniach, szpitalach, posiada 1,5 mln Polaków. Klienci otrzymują lepsze warunki cenowe niż proponowane przez prywatne kliniki i możliwość wyboru placówki.


Ubezpieczenia szpitalne.

Kolejki w szpitalach wynikają z faktu, że NFZ nie dysponuje środkami pozwalającymi na kontraktowanie większej liczby zabiegów.
Szacunkowo w 2010 r. firmy ubezpieczeniowe mogły zgromadzić 180–200 mln zł ze składek na ubezpieczenia zdrowotne. Część ubezpieczycieli rezygnuje z ubezpieczeń szpitalnych z powodu oczekiwania na wdrożenie zmian przez Ministerstwo Zdrowia. Planowane są ulgi podatkowe dla osób posiadających ubezpieczenia szpitalne.

Ubezpieczenia lekowe

Wartość rynku aptecznego w Polsce wynosi ok. 27 mld zł, z czego prawie 9 mld w ramach refundacji pokrywa NFZ. W krajach UE Polska jest w czołówce rankingu dopłat z kieszeni pacjenta do leków recepturowych. Według WHO, gdy dopłata przekracza 25%, powstaje bariera w dostępie do produktów leczniczych. Obecnie rynek tego typu ubezpieczeń w Polsce nie istnieje.


NFZ

Budżet NFZ w 2010 roku wyniósł 53,2 mld zł. Najbardziej obleganymi specjalistami są okuliści, otolaryngolodzy, reumatolodzy i urolodzy. Oczekuje do nich ponad 80% pacjentów.
Polska, na tle innych krajów, nadal wydaje niewiele na leczenie (7% PKB).

Reforma ubezpieczeń zdrowotnych

Przygotowany w styczniu 2010 r. przez PIU oraz Health Consumer Powerhouse raport „Europejski Konsumencki Indeks Zdrowia”, sklasyfikował polski system opieki zdrowotnej na 26 miejscu. W badaniu Health Barometre dotyczącym oceny służby zdrowia przeprowadzonych wśród dorosłych mieszkańców kilku krajów Europy najgorzej ocenili swój system Polacy. Najlepszą metodą na jego poprawienie według badanych byłoby podniesienie składek na obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczenie dodatkowe.

---

Napiszemy wszystko! Copywriting, seo copywriting, teksty reklamowe.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl